Wyrzucona na szufelce z klatki schodowej samica nietoperza mroczka posrebrzanego, trzepotała skrzydełkami na trawniku. „Została potraktowana jak śmieć!”-grzmią ekolodzy.
Zwierzątko, zdezorientowane i zestresowane, leżało na trawniku i rozpaczliwie trzepotało skrzydłami. Całą sytuację zobaczyła osoba o dobrym sercu, która zabezpieczyła panią mroczkową - i tak nietoperz wczoraj trafił do nas
– pisze w emocjonalnym wpisie Ekostraż.
Jak dodają ekolodzy, jesień to ważny czas w roku dla żyjących w Polsce nietoperzy, które szukają miejsca na zimowanie.
Do tego celu wybierają często klatki schodowe, szopy, składziki... Wszelkie pomieszczenia, gdzie niska temperatura pozwala na bezpieczną hibernację
- wyjaśniają.
To niestety nie jedyna taka sytuacja. Zaledwie parę godzin później pod skrzydła Ekostraży trafił przeraźliwie chudy karlik znaleziony na trawniku.
Jest w fatalnym stanie, noc była ciężka zarówno dla niego, jak i opiekującej się nim wolontariuszki - ale chłopak daje radę! Trzymajcie kciuki.
Ekostrażnicy przypominają, że życie nietoperzy jest tak samo ważne, jak każdego innego zwierzęcia. Pamiętajmy, że są one w Polsce objęte ścisłą ochroną.
Supeł - pies do zadań specjalnych. Pomorska Policja pokazuje czworonożnego funkcjonariusza