Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział na konferencji prasowej w Kościerzynie, że podczas swojej wizyty na Pomorzu będzie rozmawiał o uczciwej Polsce, jako filozofii państwa, filozofii sprawowania władzy i programie PSL, jako partii reprezentującej Polskę lokalną.
Chcemy żeby mniejsze miejscowości, nasze powiaty miały okazje się rozwijać. Zrównoważony rozwój nie może być tylko hasłem wyborczym. Musi być realnością. Nie tylko metropolie, największe miasta, ale właśnie serca naszych małych ojczyzn muszą bić, tak żeby tłoczyć krew: dawać siłę wszystkim miejscowościom powiatowym
– podkreślił szef Stronnictwa.
Jak zauważył, nie ma drugiej, innej formacji tak mocno zakorzenionej w Polsce lokalnej. Podkreślił, że do wyborów PSL będzie szło, jako partia lokalna i regionalna.
Mój przyjazd tutaj jest jasnym sygnałem, że Polska lokalna jest dla nas na pierwszym miejscu
– mówił Kosiniak-Kamysz.
Praca i mieszkanie dla Polaków jako główne filary programu
Prezes PSL stwierdził też, że jego partia będzie starała się przywrócić markę organizacjom pozarządowym, bo przez błędy rządzących została ona nadwyrężona. Dodał, że ludzie dzisiaj myślą, iż zakłada się organizację pozarządową, by otrzymać możliwość zakupu willi od ministra edukacji.
Kosiniak-Kamysz powiedział też w Kościerzynie o trzech projektach ustaw, które będzie prezentował działaczom partii i mieszkańcom.
Po pierwsze druga praca, która się opłaca. Dzisiaj Polacy pracują coraz więcej, żeby utrzymać swoją rodzinę, ale wszystko jest opodatkowane i oskładkowane
– mówił prezes PSL. Jak dodał, drugie zatrudnienie (działalność, umowa zlecenie), nie powinny być opodatkowane.
Kolejnymi hasłami programu "Uczciwa Polska" mają być dziedziczona emerytura, co szczególnie ma dotyczyć kobiet po śmierci współmałżonka oraz program demograficzny i mieszkaniowy "Własny kąt", który charakteryzowałby się stałym, oprocentowanym na 1,5 proc. kredytem.
To wszystko, to jest „Uczciwa Polska”, nasz plan dla Polski. Jutro w Warszawie nastąpi rejestracja komitetu związanego z inicjatywą obywatelską. Jest już zebranych ponad 35 tys. podpisów pod samą rejestracją komitetu
- poinformował Kosiniak-Kamysz.
