Wilk w okolicach Trójmiasta

i

Autor: Barbara Lewińska Bereszka Fotografia

Dzikie zwierzęta w mieście

Wilk na Pomorzu: jedni cieszą się ze zdjęć, inni drżą ze strachu. Jak się zachować?

Ten okaz zamieszkał na łące pod Gdynią i wcale nie przejmuje się obecnością ludzi. Wilk przechodzi przez ruchliwą ścieżkę rowerową, śpi na środku łąki i stał się gratką dla lokalnych fotografów. Jest też jednak grupa mieszkańców, którzy "powiadamiają łowczych" oraz ostrzegają się przed zwierzęciem. Gdzie przechadza się na Kaszubach?

Wilk widziany w okolicach Trójmiasta

Pradoliny rzek, zalesienia, łąki - w takiej otulinie znajduje się Trójmiasto i właśnie taki otwarty teren podoba się też wilkom. Na łąkach sąsiadujących bezpośrednio z Gdynią Rumią i Redą od kilku tygodni zadomowił się wilk. Trudno powiedzieć, czy to jeden okaz czy kilka, ale niektórzy obserwują go całymi dniami.

Cały dzień spał, kilka razy podniósł głowę, zlustrował okolicę, dalej spał, 2 razy wyszedł za potrzebą, znowu się obudził i przeciągnął

- opisuje Barbara Lewińska zajmująca się fotografią przyrodniczą, którą możemy oglądać na profili Bereszka. Spod jej ręki powstają nie tylko fotografie, ale również filmy. W ostatnich dniach nagranie z wilkiem w roli głównej - zobaczcie poniżej:

Wilki na Kaszubach

Wilk jest ciekawski i chętnie obserwuje ludzi - tak mówią leśnicy, nie trzeba się go jednak bać, warto jednak zachować ostrożność. Dlatego po pierwsze nawet na tak otwartych i wydaje się bezpiecznych przestrzeniach nie powinniśmy spuszczać psa ze smyczy. Powodów do tego jest kilka, ale jeżeli niektórych nie przekonują apele aktywistów ekologicznych o tym, że psy straszą ptaki w czasie lęgu i przeszkadzają innym zwierzętom wchodząc na terytorium ich domu, może przekona ich straszak w postaci wilka. To bowiem zwierzęta domowe mogą zostać najbardziej poszkodowane przy kontakcie z wilkiem.

Wilk na Kaszubach

i

Autor: Barbara Lewińska Bereszka Fotografia
zdjęcie poglądowe

i

Autor: Barbara Lewińska Bereszka Fotografia

Wilk w powiecie wejherowskim i puckim

Wilk jest też ostatnio widziany w powiecie puckim. To zapewne ten sam osobnik, który bywał już wielokrotnie widziany w okolicach Redy. Wilk na terenach wiejskich budzi jednak inne obawy: głównie o zwierzęta gospodarskie.

Na stronie sołectwa Żelistrzewo co jakiś czas pojawiają się informacje z dokładną lokalizacją gdzie wilk był widziany. To już kilka gospodarstw wiejskich, a ostatnio ulica Rzucewska. "Fakt zgłoszony łowczemu" - czytamy na lokalnym Fecebooku. Jak widać w komentarzach: opinie są skrajne: jedni wprost piszą o tym, że życzą sobie ostrzału, inni wyrażają obawy przed wychodzeniem z domu.

A dlaczego łowczy został poinformowany, skoro w całej Polsce obowiązuje ochrona wilków? Ostrożność wobec wilków, szczegónie gdy ma się luzem biegające psy to ważne. Ale myśliwy?

Wilk wam nie zrobi nic. Jeżeli nie jest wściekły. Może się nauczycie, żeby nie puszczać psów samopas. To będzie jedyny skutek ich pojawia się...

Ewidentny koniec z bieganiem

- piszą internauci. 

Mieszkańcy boją się wilka

W Szkole Podstawowej w Połchowie obawy dotyczące wilka nie gasną już od miesięcy. Rodzice niektórych uczniów otrzymywali ostrzegawcze SMS-y, a na drzwiach placówki pojawiła infografika mówiąca o tym jak się zachować, gdy spotkamy wilka. W niej wskazówki fundacji WWF o tym, że:

  • nie należy pozostawiać niezabezpieczonych odpadków żywności w lesie ani w pobliżu domu
  • trzeba zadbać o psa korzystając ze smyczy na spacerze, a psy podwórkowe zamykać w odpowiednio przygotowanym kojcu
  • nie wolno za wszelką cenę walczyć o dobre ujęcie fotograficzne: nie zostawiać przynęt!
  • nie próbować oswajać ani wabić wilka.

Gdy staniemy z wilkiem oko w oko, warto zastosować się do wskazówek leśników:

Wilki są to zwierzęta płochliwe, które unikają kontaktu z człowiekiem. Z pewnością zwierzę to nie zaatakuje nas, jeśli nie stworzymy mu realnego zagrożenia. Dlatego też, jeśli dostrzeżemy obecność dzikiego zwierzęcia spokojnie i po cichutku opuśćmy to miejsce. Jeśli jednak wilk nas zauważy pierwszy i nie ucieknie, a będzie się nam przyglądał, to wcale nie oznacza, że już sobie wyobraża nas na talerzu. Zwierzę to jest ciekawskie. Potrzebuje więcej czasu na wzrokową ocenę nowo poznanej istoty. Nie uciekaj, nie rób gwałtownych ruchów, wilk sam odejdzie

- tłumaczy Łukasz Plonus z Nadleśnictwa Gdańsk.

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Biały wilk uchwycony w Pomorskiem. Dopadł ofiarę na oczach kamery