Na elektronicznych tablicach, które wiszą nad naszymi głowami podczas jazdy drogą ekspresową czy autostradą często widnieją różne znaki i symbole. Nie zawsze jesteśmy w stanie wszystko na nich wychwycić lub - co jest dużym błędem - nie przekłuwamy do tego większej uwagi. Za takie lekceważenie możemy naprawdę sporo zapłacić.
Jak zaznacza portal Moto.pl, surowa kara grozi m.in. za zignorowanie czerwonego "X" wyświetlanego na tablicy nad pasem ruchu. Choć to znak używane nie tylko w Polsce, nadal wielu kierowców nie wie co on znaczy. Problem w tym, że niewiedza w tym przypadku nie jest wytłumaczeniem ani czynnikiem dzięki któremu kara zostanie złagodzona. Co oznacza ten symbol? Dlaczego kierowcy często nie zwracają na niego uwagi?
Znak "X" oznacza, że dany pas ruchu jest wyłączony z użycia, zwykle z powodu wykonywanych na nim prac. Zdarza się, że nie widać na tym pasie utrudnień i można swobodnie przejechać w tym miejscu. Jak dodaje portal, to nie sugestia, ale wyraźny zakaz. "Każdy kto go złamie, czy w celu ominięcia korku, czy nie wiedzy, może być potraktowany przez policjanta, jako osoba stwarzająca zagrożenie na drodze" - czytamy.
Stwarzanie zagrożenia na drodze to szerokie pojęcie w polskich przepisach, za które grozi mandat w wysokości od 1500 zł do 2500 zł oraz 10 punktów karnych. Niestety, na tym nie koniec. Sprawa może także w skrajnych przypadkach trafić do sądu, a tam grzywna może wzrosnąć nawet do 30 tys. zł. Taki kierowca może także zostać zatrzymany i trafić za kartki.