O zeszłotygodniowej odwilży skutecznie udało się nam już zapomnieć. Z pewnością jednak nieprędko zapomną o niej kierowcy, którzy dosłownie „wpadli w pułapkę”, jaka pojawiła się na drodze gminnej w stronę plaży w Słajszewie. Powstała tam dziura jest pozostałością właśnie po wielkich roztopach.
Tylko podczas ostatniego weekendu (13 i 14 stycznia) mieszkańcy Słajszewa aż 11-krotnie pomagali kierowcom wydostać się z tarapatów, w jakich znalazły się nieopatrznie ich samochody. Wszystko z powodu fatalnego stanu drogi prowadzącej ze Słajszewa w stronę odciętego od świata” obszaru nadmorskiego.
- tłumaczy Michał Milczarek, sołtys Słajszewa.
Polecany artykuł:
To nie pierwsza tego typu sytuacja, więc miejscowi już wiedzą, co robić. Niestety, to teren nadmorski, przyciągający turystów, również w porze zimowej.
Miejscowi nawet nie próbują jechać w tamtą stronę, ale „przyjezdni” wciąż mają nadzieję dojechać przynajmniej do strefy parkingu nad Kanałem Biebrowskim. Niestety, mniej więcej w połowie drogi do tego miejsca, w drodze gminnej zalega, zalana kałużą głęboka dziura, do której raz po raz „wjeżdżają” kolejne samochody.
- dodaje Michał Milczarek.
Z potężną dziurą nie radziły sobie nawet auta z napędem na 4 koła. Pomocą służyli mieszkańcy Słajszewa, którzy podczas dwóch dni wyciągali stamtąd aż 11 aut!
Niestety, droga, pomimo że gminna, nie posiada odpowiedniego oznaczenia o występujących trudnościach. Można więc przypuszczać, że podobne dramaty kierowców będą miały tam miejsce również przy okazji kolejnych roztopów.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]