Stanowisko w tej sprawie, autorstwa p.o. dyrektor biura ds. Rad Dzielnic i współpracy z mieszkańcami Sylwii Betlej, przekazała mediom Joanna Bieganowska z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
"W związku z tym, że w przestrzeni medialnej pojawiły się nieprawdziwe informacje o wycieku danych z gdańskiej platformy Budżetu Obywatelskiego, informujemy, że nieprawdą jest, że doszło do wycieku danych z systemu Budżetu Obywatelskiego"
- oświadczyła Betlej.
Wyjaśniła, że listy poparcia wniosków zostały załączone przez autorów projektów, którzy samodzielnie umieszczali i opisywali je w systemie oraz dodawali załączniki.
"Podpisy poparcia projektu są wymagane ustawowo, zbierane przez wnioskodawców i składane wraz z projektem. W powyższym przypadku, prawdopodobnie omyłkowo, zostały też dołączone do systemu. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji, że użytkownicy systemu (dwóch wnioskodawców) opublikowali dane osobowe, załączniki zostały usunięte z systemu, a podjęcie dalszych działań będzie uzależnione od konsultacji z Inspektorem Ochrony Danych" - podkreśliła Betlej.
Dodała, że w ostatniej edycji Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku złożono ponad 700 wniosków.
"Na etapie weryfikacji są one edytowane także przez wnioskodawców. Dbając o jak najszerszą informację o złożonych projektach udostępniamy dla mieszkańców wszystkie opisy projektów wraz z informacją o weryfikacji. W przypadku czterech wniosków, złożonych przez dwóch wnioskodawców, załączono także listy, co nie zostało zauważone przed głosowaniem. W przyszłej edycji wprowadzimy na każdym etapie, dodatkowe zabezpieczenia przy weryfikacji załączników" - zapewniła Betlej.
W mediach pojawiły się informacje, że na platformie, na której zarządzano projektami Budżetu Obywatelskiego, doszło do wycieku danych osobowych.
"Jak poinformował na Facebooku profil +Budyniowo+, przez kilka ostatnich miesięcy każdy chętny mógł odnaleźć na miejskiej stronie imiona, nazwiska, adresy zamieszkania i podpisy osób, które popierały m.in. +Doposażenie placów zabaw w Parku im. Reagana+" - napisał "Dziennik Bałtycki".
"DB" cytuje w artykule m.in. radnego PiS w Gdańsku Przemysława Majewskiego. "Podpisywaliście się pod listą poparcia projektu zgłoszonego do Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku? Bardzo możliwe, że twoje imię, nazwisko, podpis i adres zamieszkania można znaleźć w minutę w wyszukiwarce Google" — poinformował na swoich kanałach społecznościowych radny.