Kontrowersje wokół Nawrockiego. W 2021 roku funkcjonariusz ABW miał wątpliwości?
Nie cichną kontrowersje wokół przeszłości kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. Za sprawa wpisu Donalda Tuska na portalu X znów wypłynęła sprawa z kupnem mieszkania pana Jerzego, który mieszka obecnie w Domu Pomocy Społecznej.
Po kolejnych medialnych doniesienia rzucających cień na postać kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego jak np. tych o jego rzekomym udziale w ustawce kibolskiej w 2009 roku czy tych o jego pracy w ochronie w sopockim Grand Hotelu i domniemanym udziale w procederze sprowadzania prostytutek; po tym jak sam Nawrocki dorzucił do pieca, zażywając podczas debaty z Rafałem Trzaskowskim, relacjonowanej na żywo saszetkę z nikotyną typu snus, o temperaturę kampanii zadbał premier Donald Tusk, a wcześniej rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.
Rzecznik MSWiA: ABW gromadziła informacje o źródłach finansowania mieszkania kupowanego od pana Jerzego
- Wobec licznych zapytań mediów potwierdzam informację, że ABW w toku poszerzonego postępowania sprawdzającego pana Karola Nawrockiego w 2021 r. zgromadziła materiały dotyczące sposobu i źródeł sfinansowania zakupu mieszkania od Jerzego Ż. - poinformował na X Jacek Dobrzyński.
Napisał, że dysponujący pełną wiedzą, w tym informacją o negatywnej rekomendacji funkcjonariusza, ówczesny Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztof Wacławek, obecnie doradca Prezydenta RP, zdecydował się wystawić Karolowi Nawrockiemu poświadczenie bezpieczeństwa.
Donald Tusk: Mimo negatywnej opinii funkcjonariusza na temat Nawrockiego, szefostwo ABW jej nie uwzględniło
Do tej informacji odniósł się Tusk.
- Badający sprawę Nawrockiego gdański funkcjonariusz ABW w 2021 roku wydał negatywną opinię, ale pisowskie szefostwo Agencji z nieznanych powodów jej nie uwzględniło. Ówczesny szef ABW jest dziś doradcą prezydenta Dudy - podkreślił szef rządu.
Co dalej z mieszkaniem, które Nawrocki kupił od pana Jerzego?
Sprawa mieszkania popieranego przez PiS kandydata na prezydenta stała się głośna po publikacji Onetu. Dziennikarze ujawnili, że - wbrew wcześniejszej deklaracji - Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, ma jeszcze kawalerkę. Portal podał później, że Jerzy Ż., wcześniejszy właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do DPS, za który płaciło miasto Gdańsk.
Popierany przez PiS kandydat poinformował o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne.