- W okresie od 1 stycznia do 25 kwietnia tego roku, w województwie pomorskim doszło do 9 wypadków drogowych z udziałem hulajnogi elektrycznej. W tych zdarzeniach śmierć poniosła jedna osoba, a 8 zostało rannych - informuje Monika Falkowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej policji w Gdańsku.
Mieszkańcy Trójmiasta zauważają, że użytkownicy hulajnóg jeżdżą lepiej niż cykliści, ale ich styl jazdy też często pozostawia jeszcze wiele do życzenia.
- Hulajnogarze jeżdżą bardzo dobrze, jak na infrastrukturę, która jest im zapewniona - mówi Łukasz, student z Sopotu.
- Nie mam takiego wrażenia, żeby większość ludzi się szczególnie przejmowała przepisami ruchu drogowego, jak jeżdżą hulajnogami - mówi Iga, studentka, która mimo wszystko sama korzysta czasem z tych jednośladów.
- W dużych miastach widzę pełno tych ludzi, którzy rozjeżdżają wszystkich na chodnikach. Z tym jest cały czas duży problem, bo czasami są bardzo wąskie chodniki - mówi pan Karol, kierowca.
- Sam prawie byłem sprawcą tego typu kolizji. Jechałem hulajnogą po chodniku i akurat koło mnie zatrzymał się autobus na przystanku. Ludzie zaczęli mi wychodzić prosto pod koła - dodaje Kuba.
W Gdańsku najwięcej zdarzeń z udziałem hulajnóg miało miejsce na alei Hallera, w Gdyni na Władysława IV.