Też to robisz w trakcie jazdy autem. W ten sposób stracisz prawko szybciej niż myślisz!

Mandaty to za mało, już dawno w Polsce doszli do takiego wniosku i właśnie dlatego wprowadzono punkty karne. To sposób karania znany w całej Europie. Dlaczego ta kara jest bardziej dotkliwa? Bo niezależnie od wielkości naszego portfela, boli tak samo! Zapłacenie mandatu dla zamożnych nie jest problemem, punkty jednak ich nie ominą, a skutkują poważniejszą karą. Każdy polski kierowca straci prawo jazdy gdy uzbiera 24 punkty karne. Po nowelizacji przepisów w kwietniu 2023 punkty kasują się po roku, czyli uściślając: kierujący straci prawo jazdy gdy uzbiera 24 punkty w ciągu roku.

Za to dostaniesz najwięcej punktów karnych!

Wśród najwyżej "punktowanych" przewinień kierowców jest korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem! Grozi za to aż 12 punktów, co oznacza, że gdy w ciągu roku policja złapie nas dwa razy - stracimy prawo jazdy.

Surowa kara za jazdę z telefonem!

Zbyt surowa kara? Jak pokazują badania, wielu kierowców sięga po telefon podczas jazdy. Skutki mogą być tragiczne, nasza uwaga zostaje bardzo ograniczona. Z badań Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że używanie telefonu komórkowego może zwiększyć prawdopodobieństwo pojawienia się niebezpiecznej sytuacji na drodze blisko trzykrotnie (2,7 raza). Z kolei Instytut Transportu Samochodowego zwraca uwagę, że w Polsce co kwadrans dochodzi do wypadku na drodze, a co czwarty spowodowany jest korzystaniem podczas jazdy z telefonu.

Najniebezpieczniejsze jest odczytywanie i pisanie SMS-ów, maili i wiadomości na komunikatorach. Tylko żeby odczytać wiadomość, kierowca odrywa wzrok od drogi na minimum 5 sekund, co oznacza, że przy prędkości 70 km na godz. przejeżdża z zamkniętymi oczami długość całego boiska piłkarskiego. To obrazowe porównanie

- podaje portal Moto.pl, powołując się na dane raportu Instytutu Transportu Samochodowego.

Kiedy można stracić prawo jazdy?

Młodzi kierowcy stracą prawo jazdy po przekroczeniu 20 pkt karnych. Kierowcy z dłuższym stażem, po przekroczeniu limitu 24 punktów karnych (art. 135a ust. 1 pkt 1 lit. g Kodeksu drogowego). Policjant zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku: "przekroczenia przez kierującego pojazdem liczby 24 punktów za naruszenie przepisów ruchu drogowego w okresie 5 lat od wydania skierowania na kurs reedukacyjny, o którym mowa w art. 99 ust. 1 pkt 4 lit. a ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami". Oznacza to, że po odebraniu prawka, trzeba ponownie zdać egzamin. Dokument na kierowcę będzie czekał w starostwie. 

Rządzący wciąż zmieniają przypisy dotyczące możliwości kasowania punktów karnych. Prawo jest aktualizowane i daje możliwość "skasowania" punktów z czasem lub dzięki przystąpieniu do specjalnego egzaminu. Tu wszystko zależy jednak od rządzących, warto więc po prostu unikać punktów karnych, by nie stracić szybko prawka.