Z wioski rybackiej do wielkiego miasta. O historii Gdyni
Gdynia uzyskała prawa miejskiej 4 marca 1926 roku. Impulsem do rozwoju miasta była budowa portu, który powstał w celu zapewnienia Polsce dostępu do morskich szlaków i bazy marynarki wojennej wobec niepewnej sytuacji w Wolnym Mieście Gdańsku. Szybki napływ ludności i dynamiczny rozwój portu sprawiły, że w ciągu kilkunastu lat po nadaniu praw miejskich Gdynia ze wsi rybackiej przekształciła się w miasto zamieszkane przez blisko 130 tys. osób (1939 r.).
Według stanu na koniec 2021 roku miasto liczy około 244 tys. mieszkańców i jest dwunastym miastem w Polsce. Po nowym podziale działek terenu morskiego zwiększyła powierzchnię do 391 km² z czego 66 proc. obejmuje obszar morski. Jest najludniejszym w Polsce miastem niewojewódzkim.
Ciekawostką jeśli chodzi o Gdynię jest jej komunikacja. Już w 1913 roku, według projektu „Planu zabudowy gminy Gdynia” (Bebaungsplan der Gemeinde Gdingen), Drogą Oksywską (obecnie ul. Świętojańska) miał jeździć tramwaj konny. Jednak początki komunikacji miejskiej w Gdyni sięgają 1927 roku, kiedy to uruchomiono pierwszą linię autobusową z placu Kaszubskiego na Oksywie.
Tak wyglądała Gdyni 80 lat temu! Zobaczcie te zdjęcia!
Obecnie Gdynia to miasto, do którego w wakacje przybywają tysiące turystów, korzystając z atrakcji, które oferuje ta nadmorska miejscowość. To tutaj odbywa się jeden z największych festiwali w Polsce – Open’er Festival czy słynny Polski Festiwal Filmów Fabularnych, na którym premierę mają polskie produkcje. Przybywających do Gdyni turystów zachwyca majestatyczny Skwer Kościuszki i widok z Kamiennej Góry, na którą można wjechać kolejką linową.
Jeśli jesteście mieszkańcami Gdyni lub choć raz w Gdyni byliście, koniecznie zobaczcie zdjęcia, które udało nam się odkopać z Narodowego Archiwum Cyfrowego. Tak wyglądała Gdynia 80 lat temu. Które z tych miejsc poznajecie?
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].