Mural na Zaspie. Wszystko zaczęło się w '97!
Osiedla na Zaspie powstało w latach 70.XX wieku na terenach byłego lotniska. Obecnie funkcjonują pod nazwami Zaspa-Młyniec i Zaspa-Rozstaje. Choć osiedla to blokowiska z wielkiej płyty, to nie jest tutaj smutno! A to za sprawą kilkudziesięciu murali, które powstawały tutaj na przestrzeni lat. Pierwsze wielkoformatowe dzieła powstały w 1997 roku na 1000-lecie Miasta Gdańska. Namalował je Rafał Roskowski, nazywany ojcem polskiego street artu. Jak to się stało, że to on namalował obrazy, które rozpoczęły tą piękną galerię? Udało nam się zapytać samego artysty.
W 1990 roku zrobiłem dyplom z malarstwa na gdańskim PWSSP i stając się dyplomowanym artystą nie miałem szansy na jakąkolwiek wystawę w poważnej galerii, których w Polsce było pięć lub sześć
– przyznaje Rafał Roskowski.
Dlaczego? A dlatego, że obowiązywał reżim sztuki konceptualnej i malowanie obrazów uznano za archaizm. Ja chciałem malować, nie interesowały mnie instalacje, wystawianie drutów i telewizorów, wypchanych koni czy krzyży w moczu, dlatego jedyna możliwością wystawienniczą stała się ulica
– wspomina artysta.
Pierwsze murale Rafała Roskowskiego powstały na ścianach Stoczni Gdańskiej
Powstały one w czasach gdzie nie istniało w Polsce graffiti. Kolorowe malowidła w kraju, w którym królowały brązy, szarości i inne brudy stało się sukcesem. Szybko przeniosłem się na inne ściany min na filary Węzła Kliniczna w Gdańsku.
Festiwalu Malarstwa Monumentalnego. Dzieła artystów na gdańskiej Zaspie
Jak wspomina artysta, pomysłodawcą stworzenia galerii na Zaspie był dyrektor gdańskiego NCK Maciej Nowak. To on w 1997 roku wpadł na pomysł zorganizowania pierwszego w Polsce Festiwalu Malarstwa Monumentalnego.
Polecany artykuł:
Korzystając z telegrafu wysłaliśmy w świat zaproszenia do instytucji zajmujących się street artem, i o dziwo zgłosili się artyści z USA,Meksyku i ...Litwy. W lipcu 1997 r powstało 10 malowideł ściennych początkujących dzisiejsza kolekcje
– mówi nam Rafał Roskowski.
Choć jak możemy przeczytać w różnych źródłach w internecie, stworzenie galerii murali na Zaspie nie było łatwe. Miała się temu sprzeciwiać spółdzielnia mieszkaniowa.
Brak początkowej zgody na malowidła na Zaspie jest tak naprawdę banalny, ponieważ w międzyczasie zmienił się prezes spółdzielni i jak to u nas bywa podważono wszystkie decyzje byłego prezesa. Tymczasem dzięki niewątpliwej energii dyrektorki klubu Plama Elwirze Twardowskiej nowy prezes zakochał się w projekcie i przez całe swoje życie pomagał w realizacji wszystkich murali na swoim osiedlu
– tłumaczy Roskowski.
Obecnie na Zaspie jest ponad 60 murali. Znajdziemy tutaj działa adeptów Gdańskiej Szkoły Muralu oraz artystów z całego świata, którzy przyjeżdżali na Festiwal Malarstwa Monumentalnego Monumental Art. Jest tutaj rozpikselowany portret Lecha Wałęsy, na ścianie bloku, w którym niegdyś mieszkał lider Solidarności czy fragment Sądu Ostatecznego Hansa Memlinga. A jaki jest ulubiony mural pierwsze autora zaspiańskiej galerii? Musieliśmy o to zapytać!
Bez wątpienia najważniejszym moim muralem na Zaspie są tukany na ul. Bajana, dlatego że ideą festiwalu było wprowadzenie koloru na betonową Zaspę. Zresztą w Polsce wszystko było szare i betonowe. Udało się. Lubię też ostatni swój zaspiański mural, który namalowałem z Jackiem Zdyblem ...czyli Tamara Łempicka z Łosiem.
A Wam, który z murali podoba się najbardziej? Zobaczcie naszą galerię!
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].
