W sobotę (15 lutego) policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące jednego z mieszkań w Wejherowie. Jako pierwszy o tym temacie poinformował portal Nadmorski24.pl, który otrzymał informację od jednej z czytelniczek. Jak potwierdziła nam rzecznik wejherowskiej policji, na miejscu policjanci ustalili, że doszło do uderzenia drewnianym tłuczkiem kuchennym. Natychmiast wezwano na miejsce pogotowie, które zabrało dziewczynkę do szpitala.
47-latka została zatrzymana i pozostawała do dyspozycji policjantów do poniedziałku (17 lutego). W poniedziałek policjanci doprowadzili kobietę do wejherowskiej prokuratury.
- komentuje dla Radia ESKA asp. sztab. Anetta Potrykus z wejherowskiej komendy.
Kobieta usłyszała dwa zarzuty dotyczące uszkodzenia ciała i narażenia życia i zdrowia na niebezpieczeństwo. Jak dodaje rzecznik, prokurator zastosował wobec kobiety zakaz wyjeżdżania, kontaktowania się z ośmiolatką i policyjny dozór.
Jak się okazało, rodzina posiadała tzw. niebieską kartkę. Pozostawała cały czas pod nadzorem dzielnicowego, co wynika jasno z przepisów. Dziewczynka decyzją sądu została umieszczona w pieczy zastępczej.
