47-letnia Delphine Arnault jest najstarsza z piątki dzieci 73-letniego miliardera. Od 1 lutego 2023 roku zostanie prezesem marki. Przed Delphine trudne zadanie, bo marka Dior obejmuje inne luksuwowe firmy, takie jak: Louis Vuitton, Tiffany, Givenchy, Kering czy Moet Hennessy.
Córka miliardera nie pierwszy raz działa w firmie, bowiem pracuje tutaj już od ponad 20 lat. Do rodzinnego biznesu dołączyła po ukończeniu studiów w London School of Economics i dwóch latach pracy w firmie doradczej McKinsey. W 2003 roku jako pierwsza kobieta i najmłodsza osoba zasiadła w zarządzie LVMH. Przez ostatnią dekadę pełniła w koncernie funkcję wiceszefowej Louis Vuitton.
Pod przywództwem Delphine atrakcyjność produktów Louis Vuitton znacznie wzrosła, umożliwiając marce regularne ustanawianie nowych rekordów sprzedaży. Jej przenikliwe spostrzeżenia i niezrównane doświadczenie będą decydującymi atutami w ciągłym rozwoju marki Christian Dior
- mówi Bernard Arnault cytowany w komunikacie prasowym LVMH.
Dzieci w imperium Arnault’a
Nowe stanowisko Delfine oznacza dla niej powrót do marki, dla której pracowała na początku swojej obecności w firmie. Współpracowała wtedy z ówczesnym dyrektorem kreatywnym Diora Johnem Galliano.
W zeszłym miesiącu Bernard Arnault mianował swojego syna Antoine'a na CEO holdingu Christian Dior SE, który kontroluje 41proc. kapitału LVMH. Wysokie pozycje w firmie zajmują także synowie Arnault z jego drugiego małżeństwa. Alexandre jest odpowiedzialny za produkty i komunikację w Tiffany, Frederic prowadzi szwajcarską firmę zegarków Tag Heuer, a Jean pracuje nad rozwojem kategorii zegarków w firmie Louis Vuitton. Na czele koncernu wciąż stoi sam Bernard Arnault. W zeszłym roku zmieniono statut firmy, aby umożliwić mu kierowanie LVMH do 80. roku życia.
Według indeksu miliarderów Bloomberga Arnault w zeszłym miesiącu wyprzedził Elona Muska i jest obecnie najbogatszym człowiekiem świata. Jego majątek wyceniany jest na 178 miliardów dolarów.