Spalarnia zniknie z Gdańska? Rada dzielnicy pyta miasto i oczekuje deklaracji, a miasto mówi wprost, że ma negatywną opinię w tej kwestii. Dlaczego spalarnia wciąż działa? Wątpliwości rozwiał magistrat, podkreślając, że pytania trzeba kierować do urzędu wojewódzkiego. Dlaczego?
Polecany artykuł:
Podkreślam jednoznacznie, że dzisiaj nie są prowadzone żadne działania ze strony Miasta mające na celu dalsze prowadzenie działalności przez Port Service. Pani prezydent Aleksandra Dulkiewicz wielokrotnie podkreślała w ciągu ostatnich miesięcy, że negatywnie opiniuje wniosek spółki co do kontynuowania jej działalności na tym terenie - powiedział Piotr Kryszewski. - Mamy świadomość uciążliwości, jakie dotykają okolicznych mieszkańców. Dlatego też cały czas będziemy podtrzymywali nasze negatywną opinię co do możliwości kontynuowania tego rodzaju działalności na tym terenie
- to odpowiedź przedstawiająca oficjalne stanowisko w sprawie działającej na terenie Port Service spalarni odpadów niebezpiecznych.
We wrześniu 2024 r. spółce kończy się 30-letnia umowa dzierżawy na prowadzenie działalności gospodarczej na półwyspie Westerplatte, przy ul. mjr. Henryka Sucharskiego 75. To czas kiedy być może uda się pozbyć niechcianej przez mieszkańców działalności.
Zastępca prezydent Gdańska poinformował, że władze Miasta próbowały rozmawiać na ten temat z ówczesnym wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem. - Ale to był monolog ze strony miasta. Ze strony wojewody nie było żadnego zrozumienia - zaznaczył. Stanowisko Miasta w tej sprawie Piotr Kryszewski przedstawił dziennikarzom w reakcji na wypowiedzi osób ze Stowarzyszenia “Gdańsk Tworzą Mieszkańcy”.
Prezesem Stowarzyszenia Gdańsk Tworzą Mieszkańcy jest Łukasz Hamadyk, który pełni też funkcję przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Nowy Port. Łukasz Hamadyk w zbliżających się wyborach samorządowych wystartuje jako kandydat do Rady Miasta Gdańska z ramienia koalicji "Wspólna Droga".
Na konferencji wskazywał, ze jeszcze prezydent Adamowicz obiecywał, że umowa nie będzie przedłużona, a rada dzielnicy podjęła też odpowiednią uchwałę w tej sprawie.
W grę wchodzi ponadto wypłata odszkodowania za nakłady poczynione przez spółkę Port Service. Ich wysokość nie jest jeszcze znana. Kwestia ewentualnego odszkodowania dla spółki jest obecnie przedmiotem rozmów między władzami Gdańska a nową wojewodą pomorską Beatą Rutkiewicz.
Przy niesprzyjającym wietrze, wiejącym z kierunku spalarni mieszkańcy Nowego Portu odczuwają nieprzyjemny zapach, czują metaliczny posmak w ustach, wielu ma problemy z bólami głowy i koncentracją. Rozumiemy potrzeby istnienia tego typu przedsiębiorstw, jednak ich działalność nie może wpływać negatywnie na jakość życia mieszkańców i powinna być ona prowadzona z dala od terenów zabudowanych, stale zamieszkiwanych przez ludzi.Apelujemy zatem do władz miasta oraz do przedstawicieli władzy centralnej w województwie - wojewody pomorskiej – o współpracę przy wspomnianym powyżej problemie i nieprzedłużanie umowy dzierżawy dla spółki Port Service w celu realizacji w tym miejscu spalarni odpadów niebezpiecznych.
Treść uchwały dzielnicy Nowy Port
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].