Mateusz Murański nie żyje. Szokująca śmierć gwiazdy freak-fightów

i

Autor: High League Mateusz Murański nie żyje. Szokująca śmierć gwiazdy freak-fightów

Są pierwsze wyniki sekcji zwłok Mateusza Murańskiego. Co mówi prokurator?

10 lutego przeprowadzono sekcję zwłok Murańskiego, prokuratura podała pierwsze wyniki badań. O ciele znalezionym w mieszkaniu i śmierci poinformowano 8 lutego. Freak fighter miał 29 lat.

Wyniki sekcji zwłok Mateusza Murańskiego

Sprawę śmierci Mateusza Murańskiego bada prokuratura okręgowa w Gdyni. Po sekcji zwłok podano jej pierwsze wyniki. Wskazują one bezpośrednią przyczynę śmierci.

Była nią ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Natomiast na kolejne pytanie, co było przyczyną tej ostrej niewydolności, odpowiedzą niezbędne dalsze badania histopatologiczne i toksykologiczne. Na nie będziemy musieli jeszcze poczekać, potrwa to kilka tygodni

- poinformowała rzecznik gdańskiej prokuratury Grażyna Wawryniuk.

Mateusz Murański zmarł 8 lutego

Z nieoficjalnych informacji wynika, że ciało Murańskiego znalazł jego ojciec, który nie mógł się do niego dodzwonić i zaniepokojony pojechał do jego mieszkania "od niedawna mieszkał w Gdyni. Tutaj, w prestiżowej dzielnicy, kupił dom", napisął "Fakt". 

Kim był Mateusz Murański?

Mateusz Murański pochodził z Wałcza. To absolwent Szkoły Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu. Wystąpił w kilku znanych serialach: "Na sygnale", "Echo serca", czy "Ojciec Mateusz". Największą popularność przyniósł mu udział w paradokumencie "Lombard. Życie pod zastaw" – wcielił się w rolę Adriana "Adka" Barskiego. Zagrał również w nominowanym do Oscara filmie Jerzego Skolimowskiego "IO".

Mateusz Murański po dyskwalifikacji na High League 5