Rewolucyjne zmiany w ślubach plenerowych. Będzie nowy zawód?

i

Autor: pixabay

Ślub

Rewolucyjne zmiany w ślubach plenerowych. Będzie nowy zawód?

Ślub w plenerze – o tym marzy wiele par. Niestety, nie tylko wiąże się to z dodatkowym kosztem, to jeszcze nie zawsze jest to możliwe ze względu na ograniczony czas pracy urzędników. Jednak zapotrzebowanie na takie uroczystości rośnie, więc urzędnicy postulują o zmiany w prawie.

Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych oraz Polskie Stowarzyszenie Wedding Plannerów chcą uregulowania zawodu celebranta ślubnego podczas uroczystości plenerowych. Do tej pory oficjalnie udzielać ślubu może albo urzędnik, albo ksiądz. Po zmianach, celebrant ślubny mógłby po ślubie wystawić zaświadczenie urzędu stanu cywilnego.

Śluby plenerowe coraz popularniejsze. Potrzebne zmiany w prawie

Jak podaje Gazeta Prawna, w 2015 r. śluby cywilne stanowiły niecałe 38 proc. wszystkich zawieranych małżeństw, pozostałe były udzielane przez duchownych (ślub konkordatowy). Obecnie, śluby cywilne stanowią już 50 proc., a w dziewięciu województwach są większością. Statystyki pokazują, że na popularności rosną uroczystości poza urzędem. I tutaj pojawia się problem, bo śluby ograniczone są czasowo. Urzędnicy udzielają ich tylko w piątki i soboty.

Wedding planerzy chcą to zmienić. Kierownik urzędu stanu cywilnego, podobnie jak w przypadku ślubów konkordatowych, będzie wydawał narzeczonym odpowiednie zaświadczenie uprawniające do zawarcia małżeństwa przed celebrantem ślubnym.

Zawód celebranta ślubnego nie tylko rozwiązuje problem niedoboru kierowników urzędów stanu cywilnego, lecz także umożliwia parom młodym wybór bardziej spersonalizowanej i dostosowanej do ich potrzeb ceremonii ślubnej

– podkreśla na łamach Gazety Prawnej, Robert Pieczyński, członek zarządu i rzecznik prasowy PSWP

Celebrant ślubny musiałby odbyć specjalne szkolenie, po którym uzyskałby wymagany certyfikat. Potwierdzałby on wiedzę i znajomość procedur prawnych celebranta.

W celu uzyskania takiego certyfikatu wymagane powinno być zdanie egzaminu, który weryfikowałby wiedzę i znajomość procedur prawnych. Po zdobyciu uprawnień taka osoba byłaby wpisywana na listę ogólnie dostępną, co dawałoby możliwość jej sprawdzenia

– wskazuje Sławomir Wojciechowski, ekspert OPOS i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Nowej Soli.

Jak dodaje ekspert, takie rozwiązanie funkcjonuje w Polsce od 1997 roku w ślubach konkordatowych.

GALERIA: Tego nigdy nie rób przed badaniem krwi

Debata Europejska. Politycy rozmawiali o obronności