Protestują przeciwko elektrowni atomowej na Pomorzu. Mieszkańcy boją się o środowisko i swoje bezpieczeństwo

i

Autor: pixabay/Czytelnik

Elektrownia jądrowa

Protestują przeciwko elektrowni jądrowej na Pomorzu. Mieszkańcy boją się o środowisko i swoje bezpieczeństwo

Gmina Choczewo została przedstawiona jako preferowana lokalizacja do budowy elektrowni jądrowej. Budowa ma rozpocząć się za 3 lata, a za 10 lat ma być już ukończona. Mieszkańcy gminy nie zgadzają się na budowę w obawie o bezpieczeństwo i utratę spokojnego życia.

Według planów już w 2026 roku ma rozpocząć się budowa elektrowni atomowej na Pomorzu. Ma powstać ona w gminie Choczewo, a dokładniej Lubiatowo-Kopalino. Lokalizacja jest preferowana ze względu na „spełnienie wszystkich wymagań środowiskowych stawianych tego typu obiektom i jest bezpieczna dla mieszkańców".

Mieszkańcy zastanawiają się, co z odpadami radioaktywnymi?

Mieszkańcy jednak nie podzielają tego zdania i budowa elektrowni w sąsiedztwie ich domów nie budzi w nich entuzjazmu. Budzi w nich to natomiast strach. Boją się, co się stanie z odpadami radioaktywnymi.

Nasze domy będą oddalone zaledwie 1,5 kilometra od elektrowni. To jest bardzo blisko. Ponadto co z odpadami radioaktywnymi? Będą one przetrzymywane tam „chwilowo” przez 60 lat. Nie zgadzamy się na budowę elektrowni. Ta elektrownia nie musi powstać przy Bałtyku. Teraz brane są pod uwagę inne lokalizacje, które wcale przy morzu nie są położone

– mówi Tomasz Trybusiewicz, członek Stowarzyszenia Bałtyckie-SOS.

Za lokalizacją na Pomorzu przemawia m.in. brak dużych i stabilnych źródeł wytwórczych w regionie, nieograniczony dostęp do wody chłodzącej i możliwość transportu ładunków wielkogabarytowych drogą morską. Mieszkańcy podkreślają, że elektrownia ma zostać wybudowana na terenach nieopodal Natury 2000, wycięty ma zostać las.

Władze gminy i rząd zapewniają nas, że elektrownia zostanie wybudowana w lesie, ale żeby postawić ten budynek muszą wyciąć las, a budynki będą poza zasięgiem drzew. Są inne, bardziej ekonomiczne i ekologiczne źródła pozyskiwania energii. To zniszczy nam przyrodę. Byliśmy zieloną gminą, a będziemy betonową

– dodaje Tomasz Trybusiewicz.

Protestują przeciwko elektrowni atomowej na Pomorzu. Mieszkańcy boją się o środowisko i swoje bezpieczeństwo

i

Autor: Czytelnik

Konsultacje były, ale jednak ich nie było. Jak poinformował nas członek stowarzyszenia, właściwe konsultacje z mieszkańcami się nie odbyły.

To był spotkania informacyjne, podczas których poinformowano nas, gdzie zostanie wybudowana elektrownia i drogi. Nikt nas o zdanie nie pytał, to nie było konsultowane z nami.

Elektrownia jądrowa w gminie Choczewo ma zostać oddana w 2037 roku. Koszt pierwszego projektu jądrowego to ok. 20 mld dolarów (90-100 mld złotych). 

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]

Pomorskie. Odwiedziliśmy budowę Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej