- Cały klimat parku jest oparty o kolej amerykańską. Idąc od amerykańskich lokomotyw, poszliśmy już dalej w klimat amerykańskiej kolei. Dodaliśmy też kamienną rzekę, która ma imitować prawdziwą, dodaliśmy mosty, w przyszłym tygodniu zbudujemy tunel, pojawi się replika wieży ciśnień, a na naszej małej pustyni pojawią się kiwaki pompujące ropę - mówi Dariusz Stenka, właściciel i pomysłodawca parku Kolejowy Odjazd.
Mini-pociąg zabiera na pokład jednocześnie maszynistę i czworo pasażerów. Przejazd trwa 15 minut, w czasie których kolejka robi 3 okrążenia całej pętli.
- Nie jechaliśmy aż tak szybko, ale mimo to było na prawdę bardzo fajnie - mówi turysta z Anglii.
- Wrażenia bardzo pozytywne. Na prawdę fajnie. Zwłaszcza te odgłosy są bardzo dopasowane. Jako mieszkaniec Sopotu, cieszę się że takie coś powstało w moim mieście - przyznaje mężczyzna, który przyszedł do parku z żoną i dwójką dzieci.
- Bardzo fajne są te mosty. Przejeżdżając przez nie słychać charakterystyczny dźwięk. Brzmi to jak na prawdziwej kolei. Ogólnie bardzo nam się podobało - dodaje młoda kobieta.
- Mój synek był bardzo usatysfakcjonowany taką formą atrakcji. Mały jest fanem pociągów, także rewelacyjna sprawa - mówi szczęśliwy tata.
Latem park jest otwarty codziennie od 10:00 do 19:00. Ostatni kurs odjeżdża o 18:45. Po sezonie atrakcja ma być otwarta we wszystkie weekendy roku. Właściciel już zapowiada, że jesienią zbudowana zostanie druga pętla torów, a gdy spadnie śnieg pociągi będą jeździły z pługami na przodzie.