Do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w środę (25 stycznia) został doprowadzony z gdańskiego aresztu oskarżony 24-letni Marcin G. Nie została doprowadzona matka dziewczynki, 23-letnia Klaudia F.
Przewodniczący składu sędziowskiego Sądu Apelacyjnego w Gdańsku sędzia Dariusz Malak poinformował, że wyłącza jawność rozprawy ze względu na "ważny interes prywatny małoletniej pokrzywdzonej oraz drastyczny charakter zdarzeń".
Po kilku minutach sędzia, za zamkniętymi drzwiami, postanowił odroczyć proces do kwietnia br.
Przed apelacją...
W lipcu 2022 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Klaudię F. i Marcina G. na karę 10 lat pozbawienia wolności za spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojej 4-tygodniowej córki Luizy. Wyeliminował natomiast kwalifikację usiłowania zabójstwa, które znalazło się w akcie oskarżenia przygotowanym przez prokuraturę.
Ponadto, sąd orzekł zakaz kontaktowania się rodziców z córką oraz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 20 metrów na okres 10 lat.
Klaudia F. oraz Marcin G. mają także zakaz wykonywania wszelkich zawodów albo działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich oraz opieki nad nimi na okres 15 lat.
Rodzice zgodnie z wyrokiem sądu pierwszej instancji, muszą również zapłacić nawiązkę na rzecz córki po 50 tys. złotych. Sąd Rodzinny pozbawił ich władzy rodzicielskiej.
Proces w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, podobnie jak proces w Sądzie Apelacyjnym, był prowadzony za zamkniętymi drzwiami.
W toku śledztwa ustalono, że 4-tygodniowe dziecko było szarpane i bite. Doznało stłuczenia głowy w postaci złamania kości ciemieniowej lewej i urazowego obrzęku mózgu, które spowodowały chorobę realnie zagrażającą życiu. Ponadto dziewczynka miała obrażenia w postaci złamania trzonu kości ramiennej, złamania obojczyka, złamania kości udowej oraz licznych powierzchownych urazów głowy.
Jak doszło do takich urazów?
Na początku lutego 2020 roku Klaudia F. i Marcin G. przywieźli noworodka do Powiatowego Centrum Zdrowia w Malborku. Oświadczyli lekarzom, że dziecko uderzyło się o fotelik. Dziewczynka miała na ciele liczne obrażenia. Ze względu na ciężki stan została przewieziona do szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Dziewczynka przez półtora miesiąca była hospitalizowana. Przez 11 dni przebywała na oddziale intensywnej terapii dziecięcej.
Niektóre rany na ciele dziewczynki wskazywały, że może być ofiarą przemocy, dlatego pediatrzy wezwali policję, a prokuratura zdecydowała o wszczęciu śledztwa. Rodzice dziecka po kilku godzinach poszukiwań zostali zatrzymani w pobliżu dworca kolejowego w Malborku.
W trakcie śledztwa Klaudia F. i Marcin G. nie przyznali się do winy. Apelacje od wyroku sądu pierwszej instancji wywiedli prokurator i obrońcy oskarżonych.
Prokurator wnioskował o 15 lat pozbawienia wolności dla rodziców dziecka. Natomiast obrońca oskarżonego Marcina G. radca prawna Barbara Sikorska poinformowała, że "w jej ocenie klient powinien zostać uniewinniony, a kara która została zastosowana powinna być zaniżona".
W kwestii apelacji wnioskowaliśmy w zakresie uchylenie wyroku i ponownego rozpoznania z uwagi na nieścisłości w zebranym materiale dowodowym
- oświadczyła.
Dodała, że obrona stoi na stanowisku, że Marcin G. nie popełnił zarzucanych mu czynów i kara, która została wyznaczona jest "rażąco wygórowana".
Kolejna rozprawa została wyznaczona na 5 kwietnia 2023 roku.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]