Organizujesz wesele? Ceny za talerzyk wprawiają w osłupienie

i

Autor: pixabay.com

sezon ślubny

Organizujesz wesele? Ceny „za talerzyk” wprawiają w osłupienie

2024-05-31 11:40

Sezon ślubny rozkręcił się na dobre. Sam ślub w kościele czy plenerze to nadal jeden z mniejszych wydatków tego dnia. Finansową studnią bez dna stanowi za to organizacja wesela. Młodzi niech wezmą głęboki wdech. Ceny "za talerzyk" w 2024 roku wystrzeliły w kosmos. Tak drogo jeszcze nie było.

Sałatka jarzynowa i legumina? To już przeszłość

Era kilogramów sałatki jarzynowej, galarety wieprzowej i leguminy na weselach odeszła w zapomnienie. Klasyki królujące na weselnych stołach przez dziesięciolecia zastąpione zostały wyszukanym, często międzynarodowym menu. To oczywista zmiana na plus. Ma ona jednak swoje odzwierciedlenie w ostatecznym rachunku za wesele. Każdy, kto przymierza do jego organizacji, wie o czym mowa. Ceny za tzw. „talerzyk” od kilku lat rosną w zastraszającym tempie. Winą za taki stan rzeczy w pierwszej kolejności obarczyć moglibyśmy właścicieli sal weselnych. Nie mają jednak w tej kwestii zbyt wiele do powiedzenia. W pewnym sensie również są poszkodowani, gdyż to głównie ich dotyczą kolejne podwyżki za prąd, gaz, artykuły spożywcze oraz wzrost kosztów utrzymania pracownika. Z tego wszystkiego cena „za talerzyk” z roku na rok robi się coraz wyższa.

Górna granica nie istnieje?

Na cenę talerzyka nie składają się jedynie koszty wymienione powyżej. Wpływa na nią również miejsce organizacji wesela. Dużo więcej zapłacimy za nie w dużym mieście, np. w Warszawie, Wrocławiu czy Gdańsku, a mniej w mniejszych miastach czy salach weselnych na wsi. Patrząc tymi kryteriami górna granica może właściwie nie istnieć, a Pary Młode dysponujące większym budżetem i fantazję mogą zapłacić nawet 700 czy 1000 zł za osobę. Możemy tylko domyślać się jak wyszukane dania znajdują się w menu za taką kwotę.

Ile "za talerzyk" weselny w 2024 roku?

Zejdźmy jednak na ziemię. Chcąc uśrednić cenę „za talerzyk” w 2024 roku możemy śmiało podać kwotę 300 zł. Jeżeli organizujemy wesele na 100 osób, za salę i jedzenie zapłacimy zatem już 30 000 zł. To kwota, którą jeszcze przed konsultacjami z menedżerami możemy śmiało założyć planując weselny budżet. Oczywiście wszystko zależy również od liczby gości. Tu panuje zasada – im więcej osób, tym mniej zapłacimy za pojedynczego gościa.

Drożej w ekskluzywnych restauracjach 

Przyglądając się ofertom znalezionym w Internecie ceny w Trójmieście kształtują się różnie. Znajdziemy sale weselne czy restauracje gdzie zapłacimy już od 180 zł/osobę. Są też miejsca, gdzie szykować musimy się na wydatek rzędu 350-420 zł za osobę. Składa się na to przede wszystkim miejsce jego organizacji. Więcej zapłacimy za osobę w renomowanej restauracji np. z widokiem na morze, a mniej w sali weselnej nastawionej jedynie na imprezy masowe w mniej wyszukanej lokalizacji. 

Niestety, jedzenie to dopiero początek i tak niemałych już wydatków. Do tego doliczyć musimy ubranie, wystrój kościoła i sali, tort weselny, dodatkowe atrakcje i wiele, wiele innych mniejszych i większych kosztów. Rosnące w zastraszającym tempie ceny powodują zatem stopniową rezygnację z dużych i hucznych wesel na rzecz kameralnych eventów dla najbliższej rodziny. 

GALERIA: Jedyny słuszny ranking. W tych lodziarniach w Trójmieście zjesz idealne lody!

Pomorskie. Kolejka przed budką z lodami. Uda się ją uratować?

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: redakcja.trojmiasto@eska.pl.