Podczas ostatniej doby kolejni podopieczni, którzy otrzymali wynik dodatni testu na COVID-19, zostali przetransportowani do szpitali. Placówkę opuścili również pracownicy, u których potwierdzono chorobę.
Obecnie w ośrodku pozostało 30 pensjonariuszy. Na bieżąco monitorowany jest ich stan zdrowia. Urzędnicy podkreślają, że mieszkańcy domu mają zapewnioną opiekę, a do dyżurującego personelu dołączyło właśnie trzech, nowych pracowników.
– Placówka zaopatrzona jest w niezbędne środki ochrony osobistej i w żywność. Pojawili się też nowi pracownicy, którzy w powtórnych badaniach otrzymali negatywny wynik testu. Mimo dynamicznego rozwoju wydarzeń, sytuacja jest pod kontrolą – zapewnia Olimpia Schneider z gdańskiego magistratu.
Na początek tego tygodnia zaplanowano także przeprowadzenie dezynfekcji wszystkich pomieszczeń placówki.
Przypomnijmy, że o pierwszym przypadku zarażenia koronawirusem w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Polanki poinformowano w środę, 15 kwietnia. Wówczas COVID-19 zdiagnozowano u jednej z osób zatrudnionych w ośrodku. Niespełna tydzień później, poinformowano o śmierci 95-letniej pensjonariuszki, która była hospitalizowana w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy.