- Oczywiście, nie podoba mi się takie podejście do sprawy, wiadomo, każde dodatkowe opłaty od razu zwiększają nasz pobyt tutaj - mówi turysta, który przyjechał na wakacje do Gdyni.
- Kolejna decyzja, żeby zedrzeć jak najwięcej pieniędzy od ludzi, którzy tu mieszkają. Bo tu się mieszka, tu się robi zakupy... Jest to dla mnie nie zrozumiałe, bo te opłaty są jeszcze tak wysokie... - skarży się mieszkanka Orłowa.
- Gdynia ogólnie nie jest tanim miastem, a czynienie jej dodatkowo droższą na pewno nie sprzyja ani mieszkańcom, ani tym, co dopiero mają zamiar się tu osiedlić - przyznaje jeden z kierowców.
- Uważam, że dla osób, które robią zakupy, pierwsza godzina, lub przynajmniej pierwsze pół godzinny powinno być za darmo. Komunikacja miejska również powinna być ułatwiona w tej sytuacji, żeby faktycznie dało się zrezygnować z podróży samochodem - tłumaczy mieszkanka jednej z peryferyjnych dzielnic Gdyni.
W wielu miejscach strefy płatnego parkowania zaczęły już funkcjonować, mimo że nie są jeszcze w pełni przygotowane. W wielu miejscach brakuje oznakowania pionowego czy białych linii, które wyznaczają płatne miejsca na jezdni. Doszło też do kilku absurdów, jak np. na ulicy Pomorskiej, gdzie wyznaczony parking blokuje wjazd do garaży.
- To jest jeden wielki bałagan. I będzie wielki płacz, trawniki będą zdewastowane, bo ludzie będą się pchać gdzie tylko znajdą miejsce wolne, gdzie teoretycznie zostawią samochód za darmo - mówi mieszkaniec Działek Leśnych.
Częściowy brak przygotowania infrastruktury nie przeszkodził jednak by już w pierwszych dniach skontrolować samochody zaparkowane w nowych strefach. Ich kierowcy póki co jednak nie otrzymali mandatów, a jedynie... upomnienia.
Przeciwko nowym opłatom protestują mieszkańcy, stowarzyszenia i rady dzielnic, w których utworzono strefy płatnego parkowania. Oficjalny list w tej sprawie do Rady Miasta Gdyni wystosował nawet... Zakon Sióstr Karmelitanek Bosych.
To nie pierwszy raz gdy władze miasta utrudniają życie kierowcom parkującym w Gdyni. Przypomnijmy, kilka parkingów w Śródmieściu niedawno zostało zupełnie zlikwidowanych Mowa tu np. o parkingach przy Akwarium Gdyńskim, między plażą a Teatrem Muzycznym, wzdłuż ulicy 10 Lutego czy w tym tygodniu przed Uniwersytetem Morskim wzdłuż ulicy Morskiej.