Praca nauczyciela to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale również wsparcie emocjonalne i psychiczne uczniów. I tym właśnie zajmuje się wychowawca klasy. Obecnie, zgodnie z Kartą Nauczyciela, za wychowawstwo klasy, nauczyciel otrzymuje 300 złotych dodatku. Jak mówią pedagodzy – to za mało.
Organy prowadzące szkołę, mogą dodatek funkcyjny z tytułu sprawowania funkcji wychowawcy klasy zwiększyć, lecz tak zazwyczaj się nie dzieje. Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Związek Miast Polskich domagają się zmian.
Te kwestie będą kluczowe podczas omawiania nowych zasad kształtowania dochodów samorządów terytorialnych. Chcemy uzyskać odpowiedzi na trzy pytania. Po pierwsze, jak ma wyglądać system edukacji za 15-20 lat w kontekście zmian demograficznych. Po drugie, w jaki sposób będziemy waloryzować pensje nauczycielskie - uważamy, że powinien istnieć stały mechanizm waloryzacji, który będzie obiektywny i uczciwy. Po trzecie, konieczne jest zapewnienie samorządom odpowiednich dochodów na prowadzenie wychowania przedszkolnego
- mówi Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich Portalowi Samorządowemu.
ZNP żąda podwyżki do 500 złotych. Przypomnijmy, w 2024 r. nauczyciele otrzymali podwyżki 30 i 33 proc. Teraz walczą o podwyżki w 2025 roku. Barbara Nowacka zapowiedziała jednak, że kolejna podwyżka możliwa jest jedynie za dwa lata.