Droga grozy na Pomorzu. Mieszkańcy bez dojazdu do posesji!

i

Autor: Olga Reszke/pixabay.com

drogi

Droga grozy na Pomorzu. Mieszkańcy bez dojazdu do posesji!

2024-01-25 12:51

„Nie mamy jak dojechać do domów” – twierdzą właściciele domów przy ul. Wiosennej w Gościcinie. „Mamy nadzieję, że mieszkańcy wykażą się cierpliwością i zrozumieniem” – odpowiada gmina. Kto ma rację w sporze o nieprzejezdną drogę?

Dramat mieszkańców trwa ponad dwa miesiące

Pierwsze sygnały o tym, że mieszkańcy ulicy Wiosennej w Gościcinie (gmina Wejherowo) nie mogą dojechać do własnych posesji pojawiły się w mediach już w połowie listopada. Na krążącym po sieci nagraniu widać drogę, po której zdoła przejechać jedynie ciężki sprzęt. O przejściu przez nią suchą nogą nie ma mowy, a samochody osobowe grzęzły w niej już na wjeździe.

Niemal na całej długości są bagna i dziury. Nie ma możliwości przejechania ulicą bez uszkodzenia podwozia. Ta sytuacja trwa już bardzo długo

- mówi jeden z mieszkańców Wiosennej.

Na czas remontu brak dojazdu?

Rzecz jasna nic nie dzieje się bez powodu. Tu przyczyną katastrofalnego stanu ulicy są prowadzone w jej obrębie prace nad siecią kanalizacji sanitarnej. Oczywiste i zrozumiałe są dla wszystkich trudności występujące podczas prowadzonych robót. Jednak do obowiązku inwestora i wykonawcy jest taka ich organizacja, by umożliwić bezpieczne dotarcie mieszkańców do swoich posesji. Czy tak jest w tym przypadku?

Ulica Wiosenna w Gościcinie (GALERIA):

Lepiej podczas mrozów

Sytuacja siłą rzeczy nieco poprawia się podczas mrozów. Wtedy mieszkańcy, choć z trudnościami, przejeżdżali po ulicy. Niestety ostatnia odwilż i pojawiające się ponownie roztopy kolejny raz zamieniły drogę w ogromne bagno.

O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy organ odpowiedzialny za prowadzenie w tym miejscu prac, czyli gminę Wejherowo.

Roboty prowadzone były w trudnych warunkach geologicznych (nieprzepuszczalne grunty gliniaste) oraz atmosferycznych (niemal codziennie występujące opady, do tego mieliśmy okres roztopów). Aby zmniejszyć uciążliwości, znaczna większość prac wykonywana była metodą bezwykopową. Otwarte wykopy robione były jedynie pod studnie do przecisków oraz do przyłączy. Głębokość wykonywanych studni dochodziła nawet do 6.5m

- wyjaśnia specyfikę prac Jacek Macholl, inspektor ds. komunikacji i mediów społecznościowych w Urzędzie Gminy Wejherowo.

Ze względu na warunki atmosferyczne budowa z pewnością nie należy do najłatwiejszych. Gmina przekonuje, że robi wszystko, by zniwelować jej uciążliwe skutki.

Obecnie zakończyły się już wszystkie prace związane z wykonaniem sieci. Jak tylko pozwolą warunki, rozpoczną się prace przy odtwarzaniu nawierzchni drogi. Aby ułatwić dojście mieszkańcom do posesji, wykonawca stworzył tymczasową, utwardzoną ścieżkę pieszą. Jesteśmy świadomi, że tego typu prace powodują znaczne niedogodności dla mieszkańców. Pozostajemy w stałym kontakcie z wykonawcą, w celu jak najszybszego przywrócenia drogi do użytku.  Współpracujemy także z sołtysem, który w porozumieniu z Urzędem reaguje na zgłaszane problemy. Mamy nadzieję, że mieszkańcy wykażą się cierpliwością i zrozumieniem, ponieważ realizujemy niezbędne prace mające na celu znaczące podniesienie standardu życia w przyszłości

- dodaje Jacek Macholl. 

Sytuacja jest rozwojowa. Prace prowadzone są nieustannie. Należy więc wierzyć, że mieszkańcy już niedługo będą w stanie bez problemu dostać się do swoich posesji. 

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: redakcja.trojmiasto@eska.pl

Pomorskie. Nowe pociągi w Trójmieście. IMPULSY na trasie