Pierwotny budynek Łazienek Północnych w Sopocie to betonowy, masowy twór dedykowany mieszkańcom i turystom odpoczywającym w sopockim kurorcie. 400 kabin w ciągnącym się ćwierć kilometra wzdłuż wybrzeża już w momencie otwarcia było tworem "z poprzedniej epoki". Wybudowany w 1967 roku budynek zaprojektował architekt, Janusz Kowalski, znany z projektu pierwszego zadaszenia Opery Leśnej. Janusz Kowalski zdążył jeszcze dostać za atrakcyjną formę łazienek nagrodę państwową. I na tym kończą się sukcesy związane z tym miejscem. Przez lata można było tu kupić frytki lub gofry. Niewypał od początku im później tym bardziej owiewał złą sławą
Co działo się z Zatoce Sztuki
Dokładnie temu, co działo się z budynkach "Zatoki" przyjrzał się w pespektywie minionych lat Stanisław Balicki - na łamach Dziennika Bałtyckiego opowiedział historię kurortu pisząc, że "najnowsza historia Łazienek Północnych związana jest z patologiami nocnego życia sopockiego kurortu: nadużyciami seksualnymi i handlem narkotykami. Miastu nigdy nie udało się zapanować nad tym, co działo się we wnętrzach kolejnych klubów i dyskotek, które tam działały".
Kryminalna Zatoka Sztuki
Od 1992 roku w Łazienkach Północnych działa klub nocny "Joker". Lokal dzierżawił Marek Olszówka, kontrolujący gdyński hotel „Bałtyk”, znany ze związków z „Nikosiem” i tego, że został postrzelony przez innego wybrzeżowego gangstera, „Schwarzeneggera”.
Dalej planowano remont, "Atomic Beach Club" z amerykańskimi właścicielami reklamował tu Atomic TV, z której miała powstać nowa telewizja MTV Polska. Biznas muzyczny też jednak nie okazał się dobrym rozwiązaniem dla miasta, które wynajmuje lokal. Remontu nie przeprowadzono, nie pozwolił na to architekt budynku. "W atmosferze oskarżeń o hałas z klubu, strzelaninę, do której doszło na jednej z imprez i niewykonany remont umowa została zerwana" - czytamy na stronie DB.
Zatoka Sztuki i dalej - Zatoka Świń
Klub Galaxy to już nowa era w tym miejscu. Klub udało się powiększyć, imprezy liczyły już tysiące osób. Problemy nie znikały - lokal był źle wygłuszony i stał się doskonałym miejscem handlu narkotykami, który w Trójmieście kwitł. Zmieniali się właściciele, miasto z budynku miało kolejne długi, nie działał wciąż obiecany mieszkańcom taras widokowy.
Jeszcze w 2008 roku trwała walka miasta w sądzie o odzyskanie obiektu. Spowolniły ją formalne zmiany właścicielskie i przechrzczenie przybytku na „Curacao Music Club” dwa sezony wcześniej, choć nadal kontrolowały go te same osoby. Nowy dzierżawca, rozpoczynając 2 lata później przebudowę Łazienek Północnych, odkrył w środku tzw. darkroom. Nieoświetlone pomieszczenie oddzielone od parkietu lustrem weneckim, umeblowane wygodnymi fotelami i sofami, ze ścianami ozdobionymi erotycznymi malowidłami, umożliwiało oddawanie się uciechom cielesnym podczas obserwowania tańczącej sali
- pisze Balicki.
Tuż obok działa Dream Club, w którym imprezowała Iwona Wieczorek
2009 rok to nowe otwarcie - zamiast klubów w Sopocie ma powstać nowe miejsce łączące imprezy kulturalne na najwyższym poziomie z codzienną kawą z dobrym widokiem. Formalnie miasto rozpoczęło współpracę z fundacją Multidyscypliarnego Centrum Kulturalno-Artystycznego „Zatoka Sztuki” Natalii Turczyńskiej-Schmidt. Natalia Turczyńska to siostra Marcina T, o którym ogólnopolskie media usłyszały niedługo później, a lokalny światek już dobrze znał to nazwisko. Jego firma Art Invest prowadziła tu od końca I dekady XXI wieku "Tropikalną Wyspę” i "Dream Club”, popularne kluby taneczne. To 2011 rok, a w 2015 cała Polska słyszy już o "Zatoce Świń".
Publikacje Gazety Wyborczej pod tym tytułem, po samobójstwie Anaid ujawniają kryminalne poczynania pracowników "Dream Clubu" zarządzanego przez Marcina T.. 38-letni Krystian W. właśnie w Łazienkach Północnych werbował dziewczyny, często nieletnie, które miały być hostessami, później były wykorzystywane seksualnie.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]
