Chinki nie rodzą dzieci. Oficjalne dane chińskiego urzędu statystycznego nie pozostawiają złudzeń

i

Autor: pixabay

Chinki nie rodzą dzieci. Oficjalne dane chińskiego urzędu statystycznego nie pozostawiają złudzeń

Chiny notują duży spadek populacji. Rekordowo niski jest także wskaźnik urodzeń. Oficjalne dane chińskiego urzedu statystycznego mówią same za siebie.

Urząd statystyczny w Chinach podał najnowsze dane demograficzne kraju. Wynika z nich, że na koniec 2022 roku populacja Chin wyniosła 1,41175 miliarda ludzi. To o około 850,000 mniej niż rok wcześniej. Jest to największy spadek od 1961 roku, kiedy to widoczne były skutki okresu, zwanego „wielki głód”.

Chińskie biuro statystyczne w komunikacie przekazało, ze nie należy się tym wszystkim martwić, bo "ogólna podaż siły roboczej nadal przewyższa popyt". To będzie jednak właśnie największe wyzwanie: przestawienie gospodarki na inne tory, w sytuacji, gdy zasób, który dawał krajowi tak silny impuls do wzrostu przez lata, zaczyna się kurczyć

– informuje gazeta.pl

Prognozy nie są dobre

ONZ prognozuje, że chińska populacja do 2050 roku skurczy się o 109 milionów osób. Według przewidywań kraj przestanie być najludniejszym na świecie. Już w tym roku prześcignąć mogę je Indie.

Przypomnijmy, wraz ze wzrostem liczby ludności, władze Chin wprowadziły politykę jednego dziecka. Jednak już w 2016 roku „pozwolono” parom posiadać dwoje dzieci. Obecnie mogą już starać się o troje. Jak widać, problemy z niskim wskaźnikiem urodzeń nie znikają. Jeszcze jesienią 2022 roku Xi Jinping, przywódca Chin w czasie kongresu chińskiej partii komunistycznej zadeklarował, że zwiększenie wskaźnika urodzeń będzie priorytetem władz.

Prof. Legucka: Chiny nie odstąpią Rosji ani oficjalnie, ani w praktyce [EXPRESS BIEDRZYCKIEJ]