Park Oruński im. Emilii Hoene w Gdańsku położony na południu Gdańska to jeden z najstarszych i najpiękniejszych parków miejskich w Polsce. Założony w XVIII wieku jako ogród barokowy, dziś stanowi malownicze połączenie historii, natury i rekreacji.
Jest jednym z piękniejszych terenów zielonych miasta, znanym z malowniczych stawów otoczonych wiekowym zadrzewieniem, w tym majestatycznymi wierzbami, przy których przepływa Potok Oruński. Park oferuje licznym odwiedzającym nie tylko urokliwe alejki spacerowe, ciekawe wydarzenia kulturalne wspierające integrację społeczną, ale również atrakcje dla dzieci dzięki jednej z większych stref zabaw w Gdańsku. To idealne miejsce zarówno na relaks, jak i aktywny wypoczynek w otoczeniu natury, w którym odpoczywają zarówno dorośli jak i dzieci.
Jednak od jesieni w parku możemy spotkać nowych mieszkańców, które w opinii niektórych, niszczą piękną przyrodę. Bobry, bo o nich mowa ścinają drzewa i gałęzie budując swoje żeremia.
Mieszkańcy zaczęli dopytywać, a miasto odpowiada, jak ich obecność wpływa na ekosystem.
Bóbr europejski to gatunek, który jako pierwszy został objęty ochroną gatunkową już w XI wieku. W czasach współczesnych uległ niemal całkowitemu wytępieniu w Polsce, jednak w wyniku działań ochronnych, rozpoczętych w XX wieku, zaczął stopniowo powracać do naszych rzek i lasów. Choć populacja bobra zwiększyła się i obecnie gatunek nie jest zagrożony wyginięciem, jego status ochronny został utrzymany przez Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt.
Bobry są zwierzętami roślinożernymi, a ich dieta różni się w zależności od pory roku. Wiosną i latem żywią się głównie roślinnością zielną, w tym wodną. Jesienią, kiedy muszą zrobić także zapasy na zimę, w ich diecie zaczynają przeważać drzewa – pędy, gałązki, łyko (bogata w składniki odżywcze tkanka znajdująca się między korą a drewnem) oraz kora. Efekty ich żerowania można zaobserwować w Parku Oruńskim, a także w innych zielonych przestrzeniach Gdańska
– tłumaczy Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
Bobry ścinane gałęzie i drzewa i wykorzystują je wraz z mułem do budowania tam i żeremi, czyli miejsc, w których się rozmnażają i żyją. Zimą to właśnie w żeremiach i ich najbliższej okolicy koncentruje się życie bobrów.
To, co dla tych gryzoni jest warunkiem przetrwania, czyli obgryzanie oraz ścinanie drzew, dla człowieka może stanowić szkodę. Dlatego prowadzimy działania, które mogą zapewnić dobrosąsiedzkie stosunki
– wyjaśnia GZDiZ.
Najcenniejsze, stare drzewa zlokalizowane w pobliżu Potoku Oruńskiego, zostały przez nas zabezpieczone metalowymi siatkami. W opinii specjalistów to najskuteczniejsza metoda ochrony drzew. Część drzew pozostawiliśmy bez zabezpieczeń. To drzewa młode i gatunki charakteryzujące się dużymi zdolnościami regeneracyjnymi, jak wierzby i olchy. Dzięki temu nie pozbawiamy bazy pokarmowej zwierząt, które są pod ochroną, a z drugiej strony zatrzymujemy bobry blisko potoku.
Miasto planuje wdrożyć działania edukacyjne, poprzez zainstalowanie w parku tablic z najważniejszymi informacjami na temat życia i zwyczajów tych zwierząt, ich roli w ekosystemie oraz wpływu na środowisko.
Obecność bobrów w Parku Oruńskim przypomina, jak złożonym środowiskiem jest ekosystem parkowy. Te pracowite zwierzęta bezpośrednio i pośrednio wpływają na różnorodność biologiczną, zwiększają retencję, filtrują wodę i zmniejszają negatywne skutki zmian klimatycznych. Ich rola w ekosystemach jest nie do przecenienia
– dodają urzędnicy.
Cały czas będziemy obserwować i przy wsparciu specjalistów podejmować kolejne działania, w taki sposób, by zarówno chronić drzewa i uwzględnić potrzeby lokalnej społeczności, jak również zadbać o bioróżnorodność i nowych mieszkańców Parku Oruńskiego.
GALERIA: Mikołaje na Motocyklach 2024. Barwna parada przejechała już po raz 22.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na Facebooku lub na skrzynkę: [email protected].