Kim jest statysta?
Wielu z nas w dalekiej przeszłości marzyło o karierze filmowej. Jednak nie każdy ma predyspozycje i talent do bycia aktorem. Część porzuciła marzenia o takiej pracy, inni nadal próbują swoich sił w branży. W przemyśle filmowym każdy może zostać statystą. Statyści pojawiają się na ekranie w tle postaci głównych. Większość scen w przestrzeniach publicznych nigdy nie powstałaby bez ich udziału, dlatego ich rola jest taka ważna, choć mogłoby wydawać się, że jest inaczej. Wielu aktorów zaczynało swoją przygodę z filmem od statystowania.
Jak zostać statystą?
Tomasz Szymichowski z Gdyni zajmuje się obsadzaniem osób w produkcjach filmowych. Tylko w 2021-2022 roku dobierał obsadę aktorską, epizodystów, modeli, statystów i nie tylko do około 85 projektów. Między innymi współpracował przy tworzeniu teledysków Sobla, Mroza („Za daleko”), Pezeta czy zespołu Łzy („Ta mała”). W rozmowie z nami opowiedział o swojej pracy czy roli statystów w produkcji.
Ludzi szukam poprzez różne grupy na Facebooku oraz innymi formami komunikacji
– mówi.
Tomasz zanim rozpoczął pracę jako specjalista ds. obsady, to sam był statystą oraz epizodystą. Jak sam mówi, zaczęło się to „od niechcenia”.
Nauczyło mnie to jednego – pokazało jak wygląda od kulis, to co oglądamy w kinie czy w telewizji. Scena z dużą liczbą osób zajmuje w filmie 3 sekundy, 10 sekund, a czasami jest tworzona przez 2-3 dni oraz wymaga zaangażowania dużego sztabu ludzi – zaczynając od dyżurnego planu kończąc na operatorach
– wyjaśnia Tomasz w rozmowie z naszą reporterką.
Czy praca statysty jest prosta?
Mogłoby się wydawać, że bycie statystą nie jest wymagającym zadaniem – wystarczy pojawić się na planie i wziąć udział w zdjęciach. To mylne spostrzeżenie.
Statyści biorą udział w wymagających scenach. Czasem te sceny są wycinane. Statyści wykonują często pracę niewdzięczną, bo są angażowani na cały dzień zdjęciowy, gdzie widzimy ich 2-3 sekundy na ekranie, chodzi od punktu A do punktu B na hasło "akcja" i tak powiedzmy mija pół dnia, bo pół dnia spędzają na czekaniu na swoją kolej
– tłumaczy Tomasz Szymichowski.
Ile może zarobić statysta?
Odpowiedź nie jest prosta! Nie da się ukryć, że pieniądze budzą największe zainteresowanie w pracy statysty. To kwestia kontrowersyjna i nie do końca jasna. Ile możemy zarobić za statystowanie w filmie?
To zależy. Są projekty, gdzie ludzie pracują pro bono, ciężko to nawet nazwać pracą, bo za pracę się płaci, ale są angażowani non profit. Zaczynają się pojawiać oferty różnych kampanii społecznych, gdzie ludzie mają przyjść za darmo. Według mnie jest to nieuczciwe, bo tym ludziom powinno się płacić za to, że wykonali swoją pracę, zwłaszcza, że bez statystów nie wykona się wielu scen, np. nie nagrasz sceny na plaży bez ludzi grających w siatkówkę czy np. opalających się. Jeśli plaża, restauracja będzie pusta, widz zobaczy i uzna, że to nierealne. Są osoby, które w ten sposób dorabiają sobie do budżetu czy też dzięki temu mają parę złotych na przysłowiowe piwo. Stawki dla statystów zaczynają się od 80-90 zł za dzień zdjęciowy. Statysta pracuje na podstawie umowy o dzieło W przypadku tej umowy nie ma stawki godzinowej
– mówi Szymichowski.
Jak mówi Tomasz, stawki są różne, a to zależy m.in. od budżetu jakim dysponuje dana produkcja na statystów.
Czy każdy może zagrać w filmie?
Statysta pojawia się głównie w tle. To dla wielu furtka do dalszej kariery aktorskiej. Tomasz Szymichowski podaje przykład chłopaka, który przyszedł do reklamy pewnego browaru jako statysta.
W tym roku spotkaliśmy się na reklamie tego samego browaru, gdzie grał już jedną z głównych ról. Czasami można przebyć tę drogę od statysty do aktora jak np. osoby, które wymieniłem powyżej. Dodatkowo jest bardzo wielu zdolnych amatorów, którzy doskonale odnajdują się w różnych rolach. Zawsze powtarzam, że jeśli ktoś chce pójść, zobaczyć jak wygląda praca na planie, to niech pójdzie i zobaczy, najwyżej za drugim razem się nie zgodzi i się rozmyśli, ale dla niektórych jest to fajna przygoda oraz możliwość dorobienia paru złotych oraz spędzenia czasu w towarzystwie bardzo ciekawych i barwnych osób
– wyjaśnia Szymichowski.
Tomasz zwraca uwagę, że w Trójmieście realizowanych jest zdecydowanie mniej produkcji niż np. w stolicy.
Uważam, że każdy może być statystą, ale nie każdy pasuje pod dany projekt. Często jest to opisane w zamówieniu do danej realizacji - filmu, serialu, teledysku, spotu reklamowego, kampanii społecznej. Tak każdy może być, natomiast w zależności od zapotrzebowania, jeśli będzie pasował do brifu. Kiedy szukamy pięknych młodych ludzi do reklamy np. trunku, to wiemy, ze osoby, które nie pasują, to po prostu nie zagrają w danym spocie czy teledysku. Jeśli szukamy dużej ilości osób, to wychodzę z założenia, że każdy może zagrać. Ponadto nie można być pod wpływem alkoholu oraz używek a to się zdarza. Momentalnie taką osobę się wyprasza i nie otrzymuje pieniędzy za udział w zdjęciach
– wyjaśnia Szymichowski.
Mało tego Tomasz zaznacza, że statysta ma szansę zostać epizodystą.
To rodzi się na planie, gdzie statysta ma np. powiedzieć jedno słowo, zdanie Czy tez ma scenę dialogową z aktorem. Jeżeli jest podpięcie pod mikrofon, to mają wtedy też wyższą stawkę. Mogą też się dużo nauczyć obserwując pracę aktorów
– tłumaczy nam Szymichowski.
Kilka rad dla młodych aktorów i statystów
Tomasz Szymichowski radzi, aby młodzi aktorzy/epizodyści grali wszędzie tam, gdzie tylko jest możliwość, włącznie z serialami paradokumentalnymi, które mogą stanowić trampolinę do dalszej kariery.
W naszym kraju jest wielu aktorów, którzy właśnie dzięki takim serialom paradokumentalnym otrzymują angaże w filmach fabularnych czy serialach. Tak np. zaczynał Bartek Piekarski - swój pierwszy epizod miał w serialu Ukryta Prawda, by następnie przez kilka sezonów mieć stała rolę w serialu Policjanci i Policjantki. Zarówno w pierwszo jak i drugoplanowych rolach. - Nie patrzeć - „a nie, bo to jest nudne, bo to jest ukryty słoik” bo wstyd itp. Jest dużo grup na Facebooku gdzie warto śledzić ogłoszenia. Też warto zgłaszać się do agencji castingowych, których jest bardzo dużo. W przypadku aktorów to mogę powiedzieć, żeby zgłaszali się do agencji aktorskich, które w miarę możliwości będą starały się proponować role do, których dana osoba pasuje
– wyjaśnia Tomasz.
Ponadto Szymichowski doradza, aby doskonalić swój warsztat poprzez spotkania z reżyserami castingu czy również kursy oraz w szkołach aktorskich.
Aktorzy nie powinni załamywać się po niepomyślnych castingach, ale tym bardziej powinni próbować i się nie poddawać. Nie poddawać się, bo nigdy nie wiemy, kiedy ktoś będzie miał swoje 5 minut
– dodaje Szymichowski.
Aktorzy/epizodyści wysyłając materiały do castingu powinni podporządkować się pod wytyczne w brifie castingowym czy też ogłoszeniu zamieszczonym na Facebooku np. wysyłać zdjęcia w kolorze, bez filtrów oraz bez osób towarzyszących i nakryć głowy. Nie do przyjęcia są zdjęcia z wakacji, z nakryciem głowy czy z osobami postronnymi w tle.
Jak statyści powinni przygotować się do udziału w zdjęciach?
Statyści powinni przygotować odpowiedni strój o którym otrzymali informacje w SMS.
Na ogół statyści dostają briefy kostiumowe, na zasadzie np. scena pogrzebu, to prosi się o przyjście w garniturze lub elegancko ubranym i tyle. Jeśli jest prośba o stonowane kolory, to niech one takie będą. Kamera nie lubi pstrokatych kolorów. Jest także prośba, aby na plan nie ubierać odzieży lub obuwia zawierających logotypy
– dodaje na koniec Tomasz Szymichowski.
Te filmy były kręcone w Trójmieście i okolicach. Oglądałeś je? [GALERIA]
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]