Wystawa "Nasi chłopcy" w Muzeum Gdańska wzbudziła kontrowersje
Wystawa "Nasi chłopcy" przedstawia losy mieszkańców Pomorza, którzy w czasie II wojny światowej zostali wcieleni do armii III Rzeszy. Byli to ludzie, którzy nie mieli możliwości odmowy służby wojskowej, ponieważ Pomorze zostało anektowane przez Niemcy, a niemieckie prawo nakładało obowiązek służby wojskowej na wszystkich mężczyzn.
Konsekwencje odmowy służby były tragiczne. Groziły zsyłką do obozu koncentracyjnego Stutthof, prześladowaniami, a nawet śmiercią, nie tylko dla dezertera, ale także dla jego rodziny.
Już w pierwszych tygodniach wojny Kaszuby zostały objęte terrorem, którego kulminacją była zbrodnia w Piaśnicy, gdzie niemieccy żołnierze zamordowali około 14 tysięcy mieszkańców regionu.
Szacuje się, że do Wehrmachtu wcielono od 85 do 90 tysięcy mężczyzn z Pomorza, głównie z Okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie. Wielu z nich zdezerterowało i dołączyło do wojska polskiego. Niestety, wielu z nich zginęło na froncie, gdyż zostali potraktowani przez Niemców jako "mięso armatnie".
Ogromna część współczesnych autochtonicznych mieszkańców Pomorza ma w swojej rodzinie zarówno osoby, które służyły w Wehrmachcie, jak i ofiary niemieckich żołnierzy.
Niestety nie jest to powszechnie znana historia i wiele osób źle zinterpretowało wystawę, uznając ją za wybielanie Niemiec lub gloryfikację nazizmu, a nie za opowieść o ludzkim dramacie.
Filmy i książki, które opowiadają o trudnej historii Kaszubów i Pomorza
Historia Kaszub, tak jak historia większości regionów pogranicza, jest trudna. Choć w średniowieczu Kaszubi stworzyli własne państwo, to przez większą część historii przechodzili spod panowania Polski pod panowanie Niemiec i na odwrót. Oba te narody, Niemcy i Polacy, zawsze patrzyli na Kaszubów z ogromną podejrzliwością. Kaszubski noblista Günter Grass napisał, że dla Polaków Kaszubi byli za mało polscy, a dla Niemców zbyt mało niemieccy.
Historia pomorskich autochtonów jest bardzo trudno, ale na szczęście powstało kilka dzieł, które przybliżają ją w bardzo przystępny sposób.
Oto kilka z nich:
"Saga kaszubska" Darii Kaszubowskiej
To seria książek opowiadających historię jednej rodziny - Stoltmanów. Akcja rozpoczyna się przed pierwszą wojną światową, a kończy we współczesności. Fabuła jest bardzo przystępna, bogata w liczne zwroty akcji i prowadzona tak, że czytelnik podczas czytania nie ma czasu się nudzić.
Film "Jutro będzie padać"
Film, który wyreżyserował Sebastian Hermano Karaśkiewicz opowiada o losach Kaszubów w latach 30. i 40. XX wieku. Fabuła przybliża widzowi te same problemy, które miała przybliżyć wystawa "Nasi chłopcy". Film jest w całości dostępny na YouTubie.
Film "Kamerdyner"
Film Filipa Bajona opowiada o tragicznych losach Kaszubów w XX wieku - aż do niemieckiej zbrodni w Piaśnicy. W rolach głównych zagrali Janusz Gajos i Sebastian Fabijański.