Jak pomagać mądrze?
Nikt nie chce być Scroog'em, skąpcem, który nawet w Święta nie potrafił zdobyć się na najmilszy czy najdrobniejszy gest dobroci. Czarny charakter z Opowieści Wigilijnej był głuchy na potrzeby chorych i ubogich, my w święta lubimy pokazać się jako filantropi. Doskonale o tym wiedzą oszuści i wykorzystują okres przedświąteczny, by namówić nas do "rzucenia groszem" do ich puszki.
Oszukują szczególnie w Święta
W pośpiechu przedświątecznych zakupów zaczepieni na mieście czy w centrum handlowym, zamyśleni i zatopieni w świątecznej atmosferze jarmarku bożonarodzeniowego tracimy czujność.
Polecany artykuł:
Zdarzają się przypadki, kiedy nasza nieświadomość i dobra wola jest wykorzystywana, ponieważ pod wizerunkiem wolontariusza kryje się oszust. Zdarzają się również sytuacje, że w przypadku odmowy przekazania datku rzekomy społecznik staje się agresywny i podejmuje próby wymuszenia od nas pieniędzy. Każdy wolontariusz powinien posiadać identyfikator zawierający: jego imię i nazwisko, numer zbiórki publicznej, szczegółowe informacje o nazwie i celu tej zbiórki oraz o organizatorze tego przedsięwzięcia.
- ostrzega Pomorska Policja.
Oszuści nie śpią w Święta
Aby prowadzić zbiórkę pieniędzy należy uzyskać zgodę wydaną przez fundację oraz Ministerstwo Finansów. Bez wymaganych dokumentów zbiórka taka jest nielegalna. Informacja o legalnej zbiórce pieniędzy zawsze zamieszczona jest na stronie internetowej Portalu Zbiórek Publicznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, pod adresem www.zbiorki.gov.pl. O próbach oszustw zawsze powinniśmy poinformować odpowiednie służby.
Prowadzenie publicznych zbiórek pieniędzy, bez wymaganego zgłoszenia jest wykroczeniem (art. 56 Kodeksu Wykroczeń), zagrożonym karą grzywny do 5000 zł. Natomiast podawanie się za wolontariusza i zbieranie pieniędzy jest przestępstwem oszustwa (art. 286 Kodeksu Karnego), zagrożonym karą pozbawienia wolności do 8 lat.