Paweł Adamowicz to otwary i uczciwy człowiek, ale także i przede wszystkim – najbliższy przyjaciel.

i

Autor: fot. bip.gdansk.pl Paweł Adamowicz to otwary i uczciwy człowiek, ale także i przede wszystkim – najbliższy przyjaciel.

W Gdańsku powstanie mural przedstawiający Pawła Adamowicza. „Jego uśmiech rozświetli Stare Miasto”

2021-03-05 6:56

Jego uśmiechnięta twarz ozdobi kamienicę na Starym Mieście. W Gdańsku, przy ul. Mniszki powstanie mural przedstawiający zmarłego prezydenta Gdańska - Pawła Adamowicza. Pomysłodawcą projektu jest Jarosław Malicki - warszawski artysta. Jak podkreśla - prace chce zakończyć przed wakacjami, tak by mural można było odsłonić 29 czerwca, w dniu imienin włodarza.

– Pomyślałem, że mural będzie przedstawiał twarz pana Adamowicza. I to jest tak naprawdę kompilacja kilku fotografii. Z tym jego uśmiechem, otwartością na drugiego człowieka – mówi Malicki.

Pomysł na mural narodził się już dwa lata temu. Wówczas nikt nie podejrzewał, że projekt doczeka się realizacji. – To było na stypie organizowanej przez przyjaciół i aktywistów. Rzuciłem od tak pomysłem, że mógłbym taki mural stworzyć. Dziś podpisana jest już z gdańskim magistratem umowa. Zapewnione są materiały. Ja daję tu swoją pracę. I chcę ją wykonać jak najlepiej. Bo tak naprawdę to dla mnie wielki zaszczyt – dodaje artysta.

Malicki będzie malował mural sam. Do tego zrobi to pędzlem; nie sprayem.

– Do dyspozycji będę miał rusztowanie. To daje mi sporą wygodę. Tyle, że ci, którzy przyjdą podglądać mnie podczas pracy będą widzieli jak biegam między piętrami – podkreśla pomysłodawca muralu.

A sam mural będzie naprawdę sporych rozmiarów. Obejmie on cztery kondygnacje kamienicy plus poddasze. – Planuje jednak zrealizować ten projekt w maksymalnie dwa tygodnie. Chciałbym by był gotowy 29 czerwca, w dniu imienin pana prezydenta, które rodzina Adamowiczów co roku chętnie celebrowała – mówi Malicki.

Początkowo mural z podobizną Pawła Adamowicza miał pojawić się na jednym z budynków przy Podwalu Staromiejskim. Pod uwagę brany był także jeden z bloków na Zaspie. – Cieszę się jednak, że padło na Stare Miasto. Na podwórko, po którym biegał mały Paweł. To jego miejsce. Jego Gdańsk – konkluduje artysta.