12 lipca 2023 roku grupa alpinistów natrafiła na ludzkie szczątki i kilka elementów wyposażenia na lodowcu Theodule w południowej Szwajcarii, przy granicy z Włochami. Ciało przeleżało tam lata, a to najbardziej spektakularne odkrycie ostatnich miesięcy. Z nadejściem wiosny, naukowcy spodziewają się kolejnych makabrycznych odkryć. Agencja AFP podkreśla, że topniejące w wyniku globalnego ocieplenia alpejskie lodowce coraz częściej odsłaniają szczątki ludzi, których zaginięcie zgłoszono wiele lat temu.
Znalezione w lipcu szczątki przewieziono do zakładu medycyny sądowej szpitala w Sion, gdzie zostały zbadane.
"Porównanie DNA pozwoliło ustalić, że to rzeczywiście niemiecki alpinista, który zaginął we wrześniu 1986 roku" – poinformowała policja kantonu Valais.
Mężczyzna, wówczas 38-letni, został zgłoszony jako zaginiony po tym, jak nie wrócił z wyprawy w góry.
Prowadzone wówczas poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Badania potwierdziły tożsamość alpinisty.
Polecany artykuł:
Serwis Swiss Info przypomina, że w 2017 r. w kurczącym się lodowcu Tsanfleuron odnaleziono ciała pary, która zaginęła 75 lat wcześniej. Francine Dumoulin i jej mąż Marcelin zaginęli 15 lipca 1942 r., gdy poszli się zająć swoimi krowami. Zostawili siedmioro dzieci, które przez dekady czekały na wieści o zaginionych rodzicach.
Topniejące lodowce odsłaniają nie tylko ludzkie szczątki. Sześć lat temu ludzkim oczom ukazał się wrak amerykańskiego samolotu Dakota C-53, którego katastrofa miała miejsce 19 listopada 1946 r. Wrak przez lata był przykryty warstwą śniegu. Co ciekawe, wszyscy żołnierze przeżyli katastrofę i zostali ewakuowani przez szwajcarskich pilotów wojskowych. Wydarzenie to jest uznawane za pierwszą w historii akcję lotniczego ratownictwa medycznego.
Lodowce się cofają, więc logiczne jest, że znajdujemy coraz więcej ciał i różne części ciała. Spodziewamy się, że w najbliższych latach uda się rozwiązać znacznie więcej spraw dotyczących osób zaginionych – powiedział dziennikowi "Guardian" rzecznik policji w Valais Christian Zuber. Przed ubiegłorocznym odnalezieniem niemieckiego wspinacza lista wszystkich zaginionych od 1925 r. zawierała 306 nazwisk i ewentualnych lokalizacji. W masywie Mont Blanc cały czas znajdują się ciała co najmniej 160 alpinistów, a na lodowcu Marteratsch 40 osób.
Wysokie góry są jak kanarek w kopalni, ponieważ ocieplają się dużo szybciej niż cała planeta.
Jak wyjaśniają badacze, w normalnym cyklu sezonowe zmiany powodują transport substancji odżywczych między roślinami i glebą. Po roztopach rośliny zaczynają rosnąć i wchłaniać te substancje. Jesienią natomiast obumierają i ich tkanki są wykorzystywane przez żyjące w glebie mikroby.
Z kolei w czasie alpejskich zim śnieg działa jak koc, który pozwala mikroorganizmom funkcjonować i gromadzić odżywcze związki. Pomaga też przetrwać roślinom.
Według prognoz, w części Alp zmiany klimatyczne mają spowodować ubytek do końca wieku aż 80-90 proc. śniegu. Roztopy mają się natomiast pojawiać się o 5-10 tygodni wcześniej.
Zmniejszenie pokrywy śnieżnej to jeden z najbardziej widocznych skutków zmian klimatu w Alpach. Jego wpływ na funkcjonowanie i bioróżnorodność alpejskich ekosystemów to duży problem dla ludzi żyjących w tym regionie i dalej – mówi prof. Michael Bahn, jeden z autorów badania.
GALERIA: Ile dać w kopercie na wesele w 2024? Zrobiliśmy listę od rodziny i pozostałych gości