Nie jesienne święto niepodległości, ale jeszcze później - okręt Sokół wciąż nie jest gotowy na odwiedziny turystów. Miał być nową atrakcją wakacyjnego sezonu, ale prace trwają. Muzeum informuje, że 95 proc. okrętu w środku jest gotowe. "Jest sprawny peryskop. Próbujemy "ożywić" niektóre monitory, ale nie wiemy, czy się nam to uda. Montowane jest też oświetlenie i iluminacja" - mówi dyrektor MMW. Wszyscy spodziewają się też długo trwających odbiorów, zwłaszcza tych dotyczących bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Kiedy będzie można zwiedzać "Sokoła"? Kolejna podawana data do połowa 2025 roku.
Kilka dni trwał transport "Sokoła" przez centrum miasta. Trasę okrętu podwodnego ORP Sokół z PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni do Muzeum Marynarki Wojennej śledziły wszystkie media. Okręt Sokół wraz z "wyposażeniem transportowym" waży ok. 360-370 ton, jego długość wynosi ok. 47,4 m, szerokość w najszerszym miejscu to 4,60 m.
Przed muzeum, okręt został ustawiony w przygotowanej niecce. Zapowiadano, ze zwiedzać będzie go można w czerwcu 2024, ale data wciąż była przesuwana.
Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni przejęło Kobbena w lipcu 2020 r. i od tego czasu trwały prace w PGZ Stoczni Wojennej – oczyszczenie i zakonserwowanie kadłuba, wycięcie wejścia i wyjścia dla zwiedzających, pomalowanie kadłuba.
W trakcie prac w stoczni wymontowano m.in. jeden z silników, który trafił na ekspozycję muzeum, wycięto także drzwi, które mają ułatwić zwiedzającym wejście do środka okrętu. Gosk tłumaczył, że bez tego zwiedzający mieliby utrudnione wejście przez górny właz.
Plenerowa ekspozycja okrętu podwodnego będzie miała charakter swoistego pomnika upamiętniającego tysiące polskich marynarzy pełniących tę elitarną służbę.
Będzie nie tylko opowiadał historię konkretnego okrętu, ale stanie się swego rodzaju memoriałem poświęconym wszystkim 25 polskim okrętom podwodnym i ich załogom, ze szczególnym uwzględnieniem dokonań polskich podwodników w walce z Niemcami i Włochami podczas II wojny światowej.