Zakupy w markecie

i

Autor: pixabay

handel

Sklepy tego nie udźwigną. Nowe ograniczenia dla ulubionych produktów

Markety i dyskonty są silną konkurencją dla mniejszych sieci. Czym wygrywają? Sprzedażą produktów marki własne. Tymczasem o ograniczeniu tego procederu myśli rząd.

Od tego się wszystko zaczęło, dyskonty, które pokochały miliony Polaków zaoferowały tanie produkty i wprowadziły na rynek: markę własną. Co to oznacza? Na pewno nie raz po nie sięgnęliście i wybraliście jogurt lidlowy czy biedronkowy zamiast popularnej marki znanej z reklamy.  To właśnie marki własne, wiele supermarketów i dyskontów ma swoje linie z których kupimy najpopularniejsze produkty spożywcze oraz chemię. 

Rząd chce wprowadzić nowe regulacje. Proponowane są rozwiązania prowadzące do unormowania tego rynku i być może ograniczenia czy ustalenia limitu marek własnych w sklepach. Zmiany mogą dotyczyć także produktów bezmięsnych.

Stefan Krajewski, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w rozmowie z portalem Wiadomości Handlowe zdradził kilka ciekawostek. Jedną z potencjalnych zmian jest nazewnictwo produktów. Po pierwsze to regulacje w nazewnictwie, producenci również zabiegają o to by uregulować co może być kiełbasą, a co nie i czy formy wegańska kiełbasa, i wegańskie mięso mogą w ogóle być stosowane. To temat do dużej dyskusji i wymagający uregulowania. Tu spierają się interesu producentów mięsnych i tych oferujących żywność wegetariańską. 

Obecne kierownictwo resortu rolnictwa nie chce doprowadzać do »zwarcia« w tej sprawie. Chcemy natomiast powołać zespół, który wypracuje jak najlepsze rozwiązania w oparciu o merytoryczną dyskusję pomiędzy wszystkimi przedstawicielami branż zaangażowanych w ten obszar, jak również przedstawicieli stowarzyszeń konsumentów oraz ekspertów" — zapowiada Stefan Krajewski.

Dyskusję wywołuje też konkurencja, a właściwie wątpliwości dotyczące tego, czy jest uczciwa w przypadku producentów oferujących produkty sprzedawane pod marką marketów, a nie swoim brandem. W tej kwestii rząd dostrzega, że to nieuczciwe tworzenie łańcucha dostaw. 

Dopóki marka jest w rękach dostawcy, to on decyduje o specyfikacji produktu sprzedawanego pod tą marką i cenie minimalnej. Jeżeli zaś dostawca tylko produkuje dany towar pod marką własną sieci handlowej, wygląda to zupełnie inaczej. Wydaje się, że uregulowanie tego obszaru jest potrzebne — czytamy w wywiadzie. 

Marka własna - (ang. Private Label) to marka, pod którą sprzedawane są produkty lub usługi wykonywane na zlecenie określonych sieci handlowych. Wykonanie tych produktów lub usług może być zlecone różnym producentom, lecz dystrybuowane są one wyłącznie przez zleceniodawców i pozostają pod ich kontrolą.

Rząd zastanawia się nad limitowaniem i określeniem procentowym ile produktów z marki własnej może być sprzedawanych w sklepach. Chodzi o wskazanie maksimum, by dać przestrzeń innym producentom. 

Kiedy marki własne znikną ze sklepów? Na razie takich planów nie ma. 

GALERIA: Jak oszczędzać na jedzeniu? Oszczędzaj na codziennych zakupach

Pomorskie. Odwiedziłam knajpę Harry'ego Pottera w Gdańsku