rozprawa, sąd - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: pci

Polityka

Sąd w Gdańsku oddalił pozew posła PiS przeciwko Donaldowi Tuskowi

2024-12-05 16:33

Gdański sąd oddalił w czwartek pozew złożony przez posła PiS Grzegorza Matusiaka przeciwko Donaldowi Tuskowi. Parlamentarzysta domagał się, aby były premier przeprosił górników poszkodowanych podczas strajku w Jastrzębskiej Spółce Węglowej w 2015 roku. Matusiak żądał również wpłaty 20 tys. zł na rzecz Fundacji Rodzin Górniczych.

Pozew polityka PiS oddalony

W czwartek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku ogłoszono wyrok w sprawie dotyczącej ochrony dóbr osobistych. Pozew złożony przez posła PiS Grzegorza Matusiaka przeciwko Donaldowi Tuskowi został oddalony. Sędzia Tomasz Sierosławski wyjaśnił, że po analizie pozwu i zgromadzonego materiału dowodowego sąd nie stwierdził naruszenia dóbr osobistych.

Niezgodnie z ustawą

Sędzia zwrócił uwagę, że sam powód przyznał na sali rozpraw, iż jego dobra osobiste nie zostały naruszone. Matusiak argumentował, że działał w imieniu innych osób, co skłoniło sąd do rozważenia, czy poseł może reprezentować interesy osób trzecich. Sąd wskazał jednak, że zarówno Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora, jak i kodeks postępowania cywilnego nie przewidują takiej możliwości.

Ze względu na brak podstaw do uznania naruszenia dóbr osobistych posła, sąd nie uznał za konieczne przeprowadzania szczegółowego postępowania dowodowego. Matusiak został zobowiązany do pokrycia kosztów zastępstwa procesowego Donalda Tuska w wysokości 4320 zł oraz uiszczenia dodatkowych 600 zł nieopłaconej opłaty sądowej. Wyrok jest nieprawomocny.

Pozew przeciw premierowi

Poseł PiS domagał się, aby Donald Tusk opublikował w „Rzeczpospolitej” przeprosiny skierowane do górników z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), ich rodzin i bliskich. Chodziło o wypowiedzi Tuska z listopada 2022 r., w których odniósł się do wydarzeń związanych ze strajkiem w JSW w 2015 roku. Matusiak zarzucał mu rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat tego, że podczas strajku „strzelano do górników”.

Strajk w JSW trwał od 28 stycznia do 13 lutego 2015 roku i był reakcją na plan oszczędnościowy zarządu spółki. W trakcie protestów przed siedzibą JSW doszło do starć, podczas których demonstranci rzucali ciężkimi przedmiotami, a policja użyła broni gładkolufowej oraz gazu łzawiącego. W wyniku tych działań część górników doznała obrażeń.

Sprawa w przeszłości umorzona

Prokuratura w Gliwicach w 2016 roku umorzyła postępowanie w sprawie działań policji, uznając je za zgodne z prawem. Według śledczych funkcjonariusze działali adekwatnie do zagrożenia i sytuacji. Radni z Jastrzębia-Zdroju krytykowali jednak te działania, uznając użycie broni gładkolufowej za nieproporcjonalne. Policja podkreślała, że jej reakcja była uzasadniona rozwojem wydarzeń.

Wypowiedzi Donalda Tuska z listopada 2022 roku, które były przedmiotem sporu, odnosiły się do zarzutów wobec rządu Ewy Kopacz o rzekome „strzelanie do górników”. Tusk stwierdził: „Jakoś ja nie zauważyłem żadnego rannego górnika. Ja pamiętam dokładnie, że policja – i nie na polecenie pani premier czy moje – policja broniła dostępu do budynku przed ludźmi, którzy tam się zgromadzili, atakowali kamieniami i grozili fizycznie osobom zgromadzonym w tym budynku”.

Po wydarzeniach z 2015 roku poseł Matusiak złożył doniesienie na działania policji, a po umorzeniu śledztwa przez gliwicką prokuraturę zwrócił się do Prokuratury Generalnej, która nakazała uzupełnienie materiału dowodowego. Ostatecznie w 2016 roku śledztwo zakończono, podtrzymując wcześniejsze ustalenia, że policja działała prawidłowo.

Konferencja prasowa Premiera Donalda Tuska oraz Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara