zdjęcie poglądowe

i

Autor: pixabay

Rząd pomaga, ale do czasu. Czy Orlen będzie w końcu musiał zapłacić?

Polska nie dostosowała swoich przepisów do tych unijnych i w ten sposób, w kasie Orlenu zostało więcej pieniędzy. Chodzi o podatek od dodatkowych zysków wygenerowanych w 2022 roku. Gdy paliwa zdrożały po rozpoczęciu wojny w Ukrainie koncern zarobił krocie. Teraz czas na rozliczenia.

Czy Orlen będzie musiał w końcu zapłacić "opłatę solidarnościową", która jest dodatkowym parapodatkiem ustalonym przez Komisję Europejską? Chodzi o wyrównanie szans pomiędzy branżami, które straciły i zyskały na wojnie w Ukrainie. Polska nie wprowadziła zmian w naliczaniu podatków, paliwowy gigant rozlicza się według zasad sprzed ustaleń. Unia przygląda się teraz sytuacji w poszczególnych krajach.

Ubiegłoroczny zysk brutto Orlenu wyniósł ponad 42 mld zł. A z tego rekordowego zysku Orlen zamierza zachować aż 35,5 mld zł zysku netto, płacąc ponad 7 mld zł podatku CIT zgodnie z obowiązującymi przepisami

- czytamy w Gazecie Wyborczej. 

Czy Orlen zapłaci podatek solidarnościowy?

Według wyborczej Orlen nie uwzględnił w swoich wyliczeniach "opłaty solidarnościowej". Chodzi to, co uzgodnili unijni ministrowie na Radzie ds. Energii w ubiegłym roku. "Podatek" obejmować ma  zyski przedsiębiorstw działających w sektorach ropy naftowej, gazu ziemnego, węgla i w sektorze rafineryjnym. Opłata byłaby pobierana przez państwa członkowskie od zysków firm w 2022 lub 2023 r. Dlaczego? Bo jedyną przyczyną tego zarobku jest sytuacja geopolityczna, zebrana opłata ma wesprzeć sektory, które na wojnie straciły. Jego stawka to 33 proc. od zysków przekraczających średnią z czterech poprzednich lat o 20 proc.

Mamy do czynienia z regulacjami unijnymi i monitorowaniem ze strony Komisji Europejskiej wprowadzenia tych rozwiązań podatkowych nie tylko - jak to zrobiliśmy - dla sektora energetycznego, ale także paliwowego i węglowego. Większość krajów te rozwiązania już wprowadziła

- powiedział Jacek Sasin.

Prawo unijne nie zostało uwzględnione w Polsce w stosunku do działalności paliwowego giganta jakim jest Orlen. Koncern sprzeciwia się takim rozwiązaniom, tłumacząc, że poniosła inne koszty większych dochodów.

Jestem przeciwko, bo już wpłacamy 14 mld zł na rzecz zamrożenia cen gazu. Oprócz tego rekomendowaliśmy wypłatę ok. 6,4 mld zł dywidendy, z czego Skarb Państwa otrzyma blisko połowę tej kwoty

- deklarował Obajtek, prezen PKN Orlen.

Czy w Polsce paliwo na Orlenie jest najtańsze? Wyniki naszego śledztwa zaskakują!