Babcia czyta książkę

i

Autor: pixabay

Rozpieszczają na potęgę. Cała prawda o dziadkach

2023-01-19 15:15

Dziadek to instytucja: pomoże, przypilnuje - wiedzą to wszyscy rodzice. Jednocześnie nic nie denerwuje tak bardzo raz rozpieszczanie, które serwują swoim wnukom. Jak znaleźć środek w tej relacji?

Dziadkowie od rozpieszczania

Niedługo Dzień Babci i Dziadka. Dla jednych przyjemne święto i okazja do odwiedzin, dla innych temat trudny - bo relacje z dziadkami, a raczej z rodzicami bywają trudne. Młode małżeństwa z dziećmi na pokładzie z jednej strony chętnie korzystają z pomocy dziadków (bo to zawsze darmowa opieka), z drugiej - mają już inne metody wychowawcze. O pokolenie inne.

Przysłowia o dziadkach

"Rodzice są po to, by wychowywać, a dziadkowie po to, by rozpieszczać" - to najczęstszy znany frazes w tym temacie. I w istocie tak jest od pokoleń. Dziadkowie są od słodyczy, czytania książek i skakania im po kolanach. Pozwalają na wszystko, rozpieszczają. To z kolei nie podoba się rodzicom, którzy z dzieckiem nakarmionym cukrem i biadającym jak szalone muszą wrócić do domu. A następnego dnia tłumaczyć, że nie może cały dzień oglądać bajki. Nawet te osoby, które były surowymi rodzicami, miękną i dla swoich wnuków mają morze cierpliwości. Niektórzy są zdziwieni: mi na nic nie pozwalała, a wnukowi można wszystko. Tu przychodzi kolejne powiedzenie:

Miłość jaką dostaliśmy od rodziców oddajemy naszym wnukom

Miłość jaką dostaliśmy od rodziców oddajemy naszym wnukom. Nie dzieciom, a właśnie kolejnym pokoleniom. To ewolucyjny sposób na przetrwanie. Dziadkowie nie są wnukom niezbędni do życia. Ale mogą dać im to, czego nie dają rodzice: spokój i czas, którego na emeryturze mają znacznie więcej. Właśnie wtedy chcą też być kochani i czuć się potrzebni. Może więc prawda jest w tym, że za ich czasów czekolada to był rarytas; a może w tym, że starość zagląda w oczy.

Babcia i Dziadek to też problemy

Większość rodziców narzeka, że po powrocie od dziadków muszą od nowa uczyć dziecko i wprowadzać te same zasady wychowawcze, tylko z każdą kolejną wizytą u dziadków jest coraz gorzej. Dzieci zaczynają się buntować i częściej chcą czas spędzać z dziadkami, którzy na wszystko pozwalają, bo rodzice nagle są „ŹLI”.

Na co najbardziej narzekają rodzice?

  • dziadkowie podważają ich zdanie
  • dziadkowie karmią słodyczami
  • dziadkowie pozwalają chodzić późno spać i oglądać telewizję
  • dziadkowie nie zgadzają się z rodzicami - swoimi dziećmi, mają inne metody wychowawcze

W zdrowo funkcjonującej, szanującej i empatycznej rodzinie konflikty pokoleniowe dotyczącego tego, jak pielęgnować czy też wychowywać dziecko, kończą się zazwyczaj na rozmowie. Rodzice mogą posłuchać porad dziadków, wybierając dla siebie to, co im odpowiada, bądź też nie – bo mają poczucie, że ostateczna decyzja należy do nich. W rodzinie, w której występują różne dysfunkcje, często jednak dochodzi do walki o to, kto ma rację – która w rzeczywistości jest kontynuacją trudnych relacji z przeszłości (gdy obecni rodzice sami byli dziećmi a dziadkowie – rodzicami). Zwykła rozmowa w takiej sytuacji rzadko przynosi efekt

- czytamy na stronie DzieciSąWażne.

Psycholodzy podpowiadają kilka rozwiązań, gdy pojawia się kryzys. Po pierwsze - dziadkowie i rodzice nie mogą ze sobą rywalizować kto jest lepszy. Każdy ma swoje miejsce i swoją rolę i każdy buduje własne relacje z dzieckiem. Nie wtrącamy się, jeżeli nie dzieje się krzywda.

Małgorzata Musiał, autorka bloga Dobra Relacja podpowiada jak to zrobić: Odpowiedzmy sobie na pytanie "Czy coś jest dla mnie naprawdę bardzo ważne, czy sporadycznie mogę dopuścić odstępstwa, takie jak słodycze"? 

Bywa jednak, że relacja odpowiada dziadkom i wnukom, ale godzi w nasze wychowawcze ideały. Bo dziadkowie mają zupełnie inne założenia, inne wizje prawidłowego wychowywania, inne spojrzenie na słodycze, kary, dyscyplinę, sposób komunikacji. Nie mam na to żadnej gotowej recepty.

Taka jest natura zmiany pokoleń, rozwiązaniem jak zawsze - jest kompromis. W Dzień Babci i Dziadka szczególnie trudny, bo to przecież ich święto.

Aktor Michał Czernecki rozwalił system. Powstańcy zaszlochali. "Wszyscy jesteście dla nas jak dziadkowie i babcie"