Pracują w pocie czoła, a w pędzie – nie mają czasu na kanapkę czy łyk kawy. Tak obecnie wygląda praca polskich medyków, którzy ryzykując swoje zdrowie, pomagają chorym pacjentom.
- Nie możemy przejść obok tego obojętnie. Cały personel medyczny pracuje w takim tempie, że nie mają czasu się zatrzymać by coś zjeść, a co dopiero, by coś przygotować. Więc umówiliśmy się z nimi, że codziennie będziemy dostarczać dziesięć pizz, tak by każdy mógł, chociaż w biegu, się posilić – tłumaczy Anna Wylężek z restauracji „Muszla”.
Do akcji zainicjowanej przez pracowników „Muszli” przyłącza się coraz więcej lokali. - Zawieszona zupa dla lekarzy, pielęgniarek i obsługi medycznej szpitali. W tym ciężkim czasie dla wszystkich, pamiętajmy o ludziach, którzy walczą na pierwszej linii frontu. Każdy chętny może u nas "zawiesić zupę". Oznacza to zakup zupy, której jednak osoba płacąca nie otrzymuje. Przechodzi ona w stan zawieszenia. Każdego popołudnia zsumujemy ilość "zawieszonych zup", które zawieziemy do wybranego trójmiejskiego szpitala - czytamy na stronie gdańskiego lokalu „Chochla”.
W pomoc medykom angażują się także mieszkańcy Trójmiasta. Do szpitali trafiają ciasta, drożdżówki czy... szyte samodzielnie maseczki.
– Mieszkańcy piszą także do nas, czy mogą kupić zestaw obiadowy, który my zawieziemy do szpitala. Chcemy wdrożyć taką możliwość – dodaje Anna Wylężek.
Poza „Muszlą” i „Chochlą” w akację #gastropomaga zaangażowały się także lokale: Zaufajni Food & Cocktail Bar, Pizza Napoli, Viva la Pizza czy Raban - Asian Street Food.