Kim jest Kacper Płażyński?

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express Kim jest Kacper Płażyński?

Pomorskie Russian Friendly. Był projekt, teraz jest afera. Chodzi o działania prorosyjskie

To kolejna konferencja i wciąż ten sam temat. Kampania z 2014 roku i oskarżenia o politykę prorosyjską. Takie zarzuty względem marszałka województwa pomorskiego formułuje Kacper Płażyński. "Russian Friendly", bo o ten projekt chodzi, wciąż budzi emocje.

Poseł Kacper Płażyński zarzuca marszałkowi woj. pomorskiego Mieczysławowi Strukowi (PO) politykę prorosyjską i domaga się przekazania dokumentacji dotyczącej zaangażowania w akcję "Russian Friendly". Akcja zakończyła się w 2014 roku, jednak wciąż budzi emocje. Jest mnóstwo pytań i oświadczenia polityków z dwóch przeciwnych sobie opcji politycznych. 

Russian Friendly woj. Pomorskie

Na konferencji prasowej w poniedziałek, 6 marca w Gdańsku poseł Płażyński przypomniał o sprawie zaangażowania samorządu województwa pomorskiego w akcję "Russian Friendly". Temat poruszył już na początku lutego, rzucając oskarżenia w kierunku Mieczysława Struka.

Mogę powiedzieć tyle, że każda instytucja publiczna w Polsce, również samorządowa, (...) powinna przyjąć jasną, klarowną politykę odcięcia się od wszelkich relacji z Rosją i z aparatem rosyjskim, bo ten aparat funkcjonuje również poprzez różnego rodzaju instytucje, spółki i stowarzyszenia" - stwierdził Müller. Rzecznik podkreślił, że "ta deklaracja musi być jasna, twarda i egzekwowana i każdy przypadek naruszenia tego typu konsensusu politycznego (...) powinien być piętnowany" - powiedział  rzecznik rządu Piotr Müller pytany o interwencję poselską Kacpra Płażyńskiego

W 2014 roku, kiedy Rosja napadła Ukrainę, samorząd województwa pomorskiego, pan marszałek Struk, Pomorska Regionalna Organizacja Turystyczna i organizacja "Polska Friendly", zdecydowali o tym, żeby ruszyć do mieszkańców Rosji z ofertą przyjazdu do województwa pomorskiego. I ok, ja to rozumiem. Mimo że Rosja, jaka była już wiedzieliśmy w tamtym czasie, ale jednak po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 roku wiele się zmieniło

- mówił poseł PiS.

Poseł Kacper Płażyński podkreślił, że marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk odmawia ujawnienia okoliczności, w jakich stał się honorowym patronem akcji "Pomorskie Russian Friendly".

Marszałek Mieczysław Struk wystosował kilku stronnicową odpowiedź adresowaną do Płażyńskiego. Opublikował ją również w mediach społecznościowych. 

Z zażenowaniem śledzę ostatnie publiczne ataki posła Kacper Płażyński nastawione na zdyskredytowanie mojej osoby, a także Samorządu Województwa Pomorskiego. Określenia takie jak "rusofil" czy "krwawe ruble", ale też ogólny kontekst wypowiedzi sugerujące podejmowanie działań w interesie obcego państwa podważają dobre imię i narażają na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia funkcji publicznych. Efektem pana napastliwych wystąpień oraz idącego za nim przekazu w mediach publicznych, jest też rozszerzający się hejt w mediach społecznościowych (...). Jeśli więc pyta pan dlaczego UMWP nie zerwał współpracy z podmiotami rosyjskimi i władzami Rosji w 2014 roku, to odpowiadam krótko: takiej współpracy oczekiwał i do takiej współpracy zachęcał nas wielokrotnie rząd Rzeczypospolitej Polskiej.

- czytamy w kilku stronnicowym piśmie. 

Odpowiedź nie zakończyła dyskusji. "Zamiast odpowiedzi na moje pytania otrzymałem pismo bez żadnej wartości merytorycznej, a także pisma przedprocesowe od marszałka i zarządu województwa pomorskiego" – podkreślił na konferencji poseł Kacper Płażyński. Dodał, że chce zobaczyć oficjalne dokumenty dotyczące zaangażowania Mieczysława Struka, samorządu województwa i Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej w akcję "Russian Friendly". "Poinformowano mnie, że dokumenty te zostały zniszczone. Składam więc pismo z prośbą o przekazanie protokołu zniszczenia tych dokumentów" – zapowiedział.

Województwo Pomorskie odpowiada zarzutom Płażyńskiego

Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Michał Piotrowski "ubolewa nad tym, że poseł Kacper Płażyński nie zna założeń polityki zagranicznej swoich partyjnych kolegów".

Piotrowski wskazał, że dysponuje pismami z różnych ministerstw z lat 2016-2018 kierowanych do UMWP.

Wszystkie te pisma albo sugerują i zapraszają do włączenia się we współpracę polsko-rosyjską, realizowaną na poziomie tych właśnie ministerstw, albo wręcz oczekują, że samorząd pomorski w takie działania się włączy. Skoro polski rząd przez te wszystkie lata realizował różnego rodzaju współprace z Rosją, skoro chwalono się tą współpracą, skoro określano ją jako przyjacielskie relacje, to skąd takie zainteresowanie akcją "Russian Friendly", która rzeczywiście zakończyła się w 2014 roku i od tego momentu jest już akcją zupełnie zamkniętą?

- mówi Piotrowski.

Swoje oświadczenia wystosowały również Pomorska Regionalnan Organizacja Turystyczna, Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego oraz Polska Izba Turystyki.

Działania sprzed 10 lat promujące pomorską branżę turystyczną były jak najbardziej potrzebne. W tamtym okresie, w 2013 roku, były pozytywnie odbierane przez branżę turystyczną, gdyż ich celem był rozwój turystyczny regionu pomorskiego. Zgodnie z informacjami podanymi przez Pomorską Regionalną Organizację Turystyczną działania związane z akcją Pomorskie Russian Friendly zakończyły się w marcu 2014.

- czytamy w oświadczeniu.

Delfiny w Bałtyku