Świeżo upieczony selekcjoner od lat jest kojarzony z Gdynią. Osiem lat piłkarskiej kariery (1985-1993) spędził w Bałtyku, a po 15 latach powrócił tu w roli szkoleniowca Arki (2008-2009).
– To szczęśliwe miejsce dla mnie. Mam tu rodzinę, bliskich i swój dom. Bardzo często się tu pojawiam przy wielu okazjach – mówił Czesław Michniewicz przy okazji meczu w Gdyni z udziałem młodzieżowej kadry, której wówczas był trenerem.
Selekcjoner od lat otacza się ludźmi... związanymi z Gdynią. Ekspert do spraw analizy zachowań piłkarzy, a więc Kamil Potrykus, od niepamiętnych czasów jest u boku Michniewicza. Współpraca obu panów kontynuowana jest i w seniorskiej reprezentacji.
Swoje szkoleniowe kroki za Michniewiczem stawia też Grzegorz Witt pełniący teraz rolę trenera od przygotowania motorycznego kadry. Wcześniej czynił to w młodzieżówce, którą to pracę dzielił z podobnymi obowiązkami w Arce Gdynia. Niedawny awans do ekstraklasy – w 2016 roku – to niewątpliwie też sukces Witta, który znakomicie przygotował zespół. Sam jest wychowankiem żółto-niebieskich, był jej kapitanem na przełomie wieków.
To wielka sprawa móc patrzeć na sukces reprezentacji Polski, którego współtwórcami są gdynianie i trenerzy związani z naszymi klubami. Jesteśmy dumni z tych osiągnięć i będziemy trzymać kciuki podczas mistrzostw świata w Katarze
– docenia prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.