- Policjant z Pruszcza Gdańskiego na gorącym uczynku zatrzymał 63-latka.
- Dosłownie chwilę wcześniej ten mężczyzna oszukał 80-letniego mieszkańca miasta.
- Policjanci już wcześniej słyszeli o jego podobnych wyczynach.
63-latek polował na mieście na staruszków i opowiadało o rzekomym długu
Pod koniec stycznia na policję w Pruszczu Gdańskim przyszedł 79-letni mieszkaniec gminy. Mówił, że został oszukany. Opowiedział, że na ulicy podszedł do niego jakiś mężczyzna, przedstawił się jako kolega jego syna. A że 79-latek rzeczywiście miał syna, zainteresował się słowami nieznajomego. Opowiadał, że stracił kontakt ze wspomnianym synem, a jest mu winien pieniądze. Dług miał wynosić 100 zł, a nieznajomy miał rzekomo przy sobie jedynie 200-złotowy banknot. Chciał, by senior rozmienił mu pieniądze.
- 79-latek przekazał dwa banknoty po 100 złotych nieznajomemu, który oddalił się z miejsca rozmowy, nie dając oczywiście w zamian żadnych pieniędzy - relacjonują policjanci.
Oszust mówił o paczce, ale zabrał pieniądze i zniknął
Do podobnego zdarzenia doszło też na początku kwietnia 2025 roku.
- Tym razem nieznajomy mężczyzna podszedł do 82-letniego mieszkańca powiatu gdańskiego i przedstawił historię, jakoby miał paczkę dla osoby z jego rodziny. 82-latek miał jedynie opłacić koszty przesyłki – 150 złotych. Starszy mężczyzna przekazał oszustowi pieniądze i oczywiście żadnej paczki w zamian nie dostał - opisują policjanci.
W sprawie działali policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą. Wytypowali krąg osób, które mogły mieć związek z przestępstwami. 29 kwietnia 2025 roku policjant kryminalny pełnił służbę na terenie Pruszcza Gdańskiego. W oko wpadł mu człowiek łudząco podobny do postaci z portretu pamięciowego sporządzonego na podstawie opisu osób oszukanych.
Naciągacz wpadł na gorącym uczynku. Nie zdążył nawet schować pieniędzy
- Funkcjonariusz podszedł do niego i wylegitymował go - opisują policjanci. - Mężczyzna był podenerwowany i niespokojny, a w ręce trzymał dwa banknoty po 100 złotych. Za chwilę do policjanta podszedł 80-letni mężczyzna, który przedstawił historię łudząco podobną jak wspomniana wyżej sytuacja z rozmienianiem pieniędzy. Okazało się, że 80-latek przekazał nieznajomemu pieniądze i nie dostał w zamian obiecanego banknotu 200-złotowego - dodają.
Co grozi za oszustwa?
- 63-latek został zatrzymany przez policjanta i doprowadzony do jednostki policji
- Odzyskane pieniądze wróciły do właściciela.
- Policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie 63-latkowi trzech zarzutów oszustwa.
- Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.