Kryminalni z tczewskiej komendy analizując najprawdopodobniej nagrania z monitoringu w sprawie kradzieży paliwa ze stacji benzynowej w Tczewie, wytypowali sprawcę kradzieży do której doszło w listopadzie ubiegłego roku.
Policjanci ustalili tożsamość podejrzanego oraz miejsce jego pobytu. Ustalenia funkcjonariuszy okazały się trafione.
- komentują policjanci.
W środę (25 stycznia) policjanci przesłuchali 45-letniego mieszkańca Gdańska. Mężczyzna przyznał się, że pożyczonym samochodem z założonymi innymi tablicami rejestracyjnymi przyjechał na stację benzynową w Tczewie, nalał olej napędowy do kanistrów i nie płacąc, odjechał.
Polecany artykuł:
Poszkodowany wycenił straty na 700 złotych. Śledczy przedstawili 45-latkowi zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Mężczyzna już wcześniej był skazany za podobne przestępstwo, dlatego grozi mu kara do 7 i pół roku pozbawienia wolności.