Koniec sierpnia to czas kiedy większość Polaków myśli już o jednym - rozpoczynającym się roku szkolnym. I chociaż ten 2024/2025 zaczyna się dopiero 2 września, ostatni tydzień wakacji to już pustki.
Polecany artykuł:
Puste plaże i pola namiotowe nad Bałtykiem
Pełne przez całe wakacje pola namiotowe, kilka dni przed końcem sierpnia są już prawie całkiem puste. Większość interesów zamyka się 1 września. Opłacanie działalności na kolejny miesiąc jest zwyczajnie nieopłacalne. Pustki nad Bałtykiem już widać, w weekend, 25 sierpnia opustoszały kempingi. luźno zrobiło się też na plażach.
Niestety tak jest co roku - przychodzi ostatni weekend wakacji i wszyscy uciekają. To jest jak exodus. 1 września jest wyznacznikiem końca wakacji, mało osób wybiera ostatnie dni sierpnia na wypoczynek. Wrzesień nad morzem to już całkiem inny świat. Znikają lokalne restauracje, budki z goframi, lodami, sklepiki. Wszystko jest dosłownie zabijane dechami. Ludzi nie ma, przedsiębiorcy zwijają interes. Zwalniane są całe załogi w restauracjach, często ostatnie dni wakacji do wyprzedaże i likwidacje nadmorskich sklepików.
- mówi nam Karolina, mieszkanka nadmorskiej Białogóry 9gmina Krokowa, powiat pucki).
W ostatni weekend widok był aż smutny. Prawie całe pole namiotowe zbierało się jak na komendę. Pakowanie, stosy śmieci, kolejka samochodów do wyjazdu. Zaskoczyło mnie, że jest to aż taka różnica między sezonem "wysokim" i średnim". Ceny i nawet najlepsza pogoda nikogo nie przekonają, wszyscy z dziećmi myślą już o szkole.
- mówi wczasowiczka z pola namiotowego w Lubiatowie.
Na plaży w tej miejscowości jest już pusto, zazwyczaj zajęty parking też opustoszał. Plaża w gminie Choczewo w Lubiatowie opustoszała podobnie jak pobliskie campingi, które znajdują się bardzo blisko plaży. Sytuacja nieco lepiej wygląda na półwyspie helskim, gdzie na polach campingowych jest więcej studentów, którzy naukę zaczynają dopiero w październiku. Tam, gdzie turyści to głównie rodziny z dziećmi życie turystyczne kończy się z końcem sierpnia, na tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego. Razem z turystami z nadmorskich miejscowości znikają wakacyjne biznesy - dmuchańce na plaży, sklepiki, kramy z pamiątkami i sezonowe restauracje.