Opony całoroczne - różnice między zimową a całoroczną
Opony całoroczne od zimowych różnią się rodzajem bieżnika i mieszanki gumowej, z której je wykonano. Różnic w składzie mieszanki oczywiście nie widać z zewnątrz, doskonale widać za to, czy w blokach bieżnika znajdują się lamele i jak dużo ich jest. Dzięki tym drobnym nacięciom zwiększa się liczba krawędzi w bieżniku, co sprawia, że opona mocniej chwyta się pokrytej śniegiem nawierzchni, a to z kolei powoduje, że droga hamowania auta na śniegu i lodzie staje się krótsza.
Gdy koła zaczynają się lekko ślizgać, ostre krawędzie lamel wcinają się w lód – to pozwala odepchnąć się oponom od śliskiego podłoża i umożliwia jazdę do przodu. Opony bez lamel łatwo się ślizgają, z kolei koła z oponami zimowymi, które mają wiele nacięć w bieżniku, nawet jeśli przez moment buksują, pozwalają jednak pojazdowi podjechać na wzniesienie po śliskiej drodze. Zimówki ujawniają zalety także w zakrętach.
Testowana przez Auto Motor i Sport opona całoroczna, prawie pozbawiona lamel, ześlizgiwała się w zakręcie z drogi, za to przyczepna zimówka przy tej samej prędkości nie miała problemu z utrzymaniem kierunku, trzeba było tylko mocniej skręcać kierownicą.
Im więcej lamel w blokach bieżnika, tym lepiej?
W zasadzie tak, ponieważ jednak nacięcia mają najczęściej kształt fali, blok bieżnika z definicji lekko się deformuje, co niekorzystnie wpływa na długość drogi hamowania i reakcje opony, np. podczas zmiany kierunku jazdy na mokrej i suchej drodze przy dużej prędkości. W takich warunkach opona reaguje mniej precyzyjnie na ruchy kierownicą
– tłumaczą testujący.
Jak zaznacza portal, w wypadku opon całorocznych ten problem nie występuje. Ich bok jest z reguły sztywniejszy, mają też znacznie mniej poprzecznych nacięć. Na śniegu opony całoroczne zapewniają tylko podstawowe bezpieczeństwo, skuteczne mają być na suchej, a przede wszystkim na mokrej nawierzchni.
Polecany artykuł:
Nawet w przybliżeniu nie dorównują one oponom letnim, eksploatowanym w temperaturach wyższych niż 10 st. C, okazują się jednak lepsze na mokrej drodze i w niższych temperaturach. Kierowcy, którzy zamiast jeździć w zimie na wąskich oponach zimowych z wieloma drobnymi lamelami i przeznaczonych do poruszania się z niewielką prędkością zamierzają założyć na koła samochodu opony całoroczne, szersze, a więc wyglądające bardziej sportowo, nie ryzykują bezpieczeństwem, zwłaszcza jeśli często jeżdżą autostradami w równym terenie. Nie powinni się natomiast zapuszczać na ośnieżone górskie drogi
– wyjaśniają.
Opony całoroczne w małym samochodzie
Testujący przestrzegają również przed używaniem opon całorocznych w małych samochodach. Kierowcy nie oczekują zazwyczaj od takich pojazdów szczególnej dynamiki, dlatego chętnie korzystają z tego rodzaju opon.
Nie zawsze się to opłaca. Po pierwsze, opony całoroczne są zwykle droższe od letnich, po drugie, dużo szybciej się zużywają. Również zimówki mają najczęściej niższą cenę niż opony całoroczne. Za to odpada dwukrotna sezonowa wymiana opon w ciągu roku, która przecież też kosztuje. Żeby jednak całoroczne opony ścierały się równomiernie, przednie koła należy zamieniać miejscami z tylnymi, zwłaszcza w samochodach z przednim napędem i silnikiem o dużej mocy lub wysokim momencie obrotowym. Koła z oponami najlepiej zamieniać raz w roku. Tyle na pewno warto zrobić dla własnego bezpieczeństwa
– przestrzegają.