Sieroca Remont

i

Autor: Gdańsk.pl

Nowy oddział Gdańskiej Galerii Miejskiej w zabytkowym Zespole Sierocińca. Ruszył remont jednego z najstraszych obiektów w Gdańsku

2022-07-07 15:50

Przez wiele lat Zespół Sierocińca stał na uboczu i nie był remontowany. Ten stojący i niszczejący budynek, już niedługo ma mieć nowe oblicze. Zapowiedziano gruntowny remont który kosztować będzie 12 mln zł.

Obiekt ten znajduje się na ulicy Sierocej, w sąsiedztwie do historycznego Urzędu Pocztowego Gdańsk 1. W środę 6 czerwca podpisano umowę z firmą Poleko na rewitalizację obiektu. W pierwszej kolejności wzmacniane będą ściany i fundamenty.W międzyczasie odbywać się będą prace archeologiczne i konserwatorskie. Firma Poleko ma już na swoim koncie jedną udaną rewitalizację w Gdańsku. To ona odpowiadała za prace przy Domu Zdrojowym w Brzeźnie. Na 2 etap prac jeszcze przygotowywane jest postępowanie przetargowe. Będzie on polegał na odpowiednim zabezpieczeniu wszystkich cennych historycznych elementów budynku. Oprócz tego w czasie trwania 2 etapu prac zostanie wykonana stolarka okienna i drzwiowa, a także wzmocniony zostanie strop i więźby dachowe. 

Nowe przeznaczenie budynku

Budynek dawnego Sierocińca w przyszłości ma być miejscem pełnym kultury. Będzie to nowy oddział Gdańskiej Galerii Miejskiej.  Będą tam wystawy tematyczne i wernisaże. Oprócz tego w budynku dawnej kuchni, znajdzie się miejsce do tego by wypić kawę.

Ten budynek ma wspaniałą historię, zainicjowaną w XVII wieku. Ale to, co jest historią tego budynku, to jest też dwudziesty wiek: drukarnia, księgarnia, siedziba czasopisma i ponad dwustuletnia historia społecznego opiekowania się ważnymi dla miasta, dla gdańszczan, osobami i problemami. W 1906 roku sierociniec został przeniesiony do Wrzeszcza na ulicę Stefana Batorego, później były tu mieszkania komunalne i ważna  dla wolnego miasta instytucja kultury, którą wtedy była drukarnia, księgarnia i czasopismo. To wszystko już w naszych czasach zaowocowało myślą o przeznaczeniu tego miejsca na potrzeby kultury lub na społeczne potrzeby, które z kulturą są związane. Przez ostatnie lata bardzo staraliśmy się pokazać związki, i Daniela Chodowieckiego i Guntera Grassa z Gdańskiem, z książką rozumianą jako coś więcej niż tylko przedmiot, ale jako pewną ideę, jako nośnik wartości kulturowych.

Skomentował Marcin Hamkało, pełnomocnik prezydenta ds. programu „Gdańsk Miasto Literatury”