- Zakochałam się w tym akwenie - mówi gdańszczanka Alicja Giedryś, magister filozofii i inżynier ochrony środowiska, która należy od 20 lat do sekcji pływackiej Stowarzyszenia Rehabilitacyjno - Sportowego "Szansa Start" Gdańsk.
Zawodniczka pochodzi z Elbląga, ale to Gdańsk wybrała najpierw na miejsce studiów, a potem - do życia. Alicja Giedryś, po Filozofii ukończyła Wydział Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Gdańskim i prowadzi dziś własną firmę zajmującą się tymi zagadnieniami. Mieszka w Oliwie. Można ją często spotkać na plaży w Jelitkowie, gdzie trzy, cztery razy w tygodniu rozpoczyna morski trening, pokonując wpław dystans do Brzeźna. Pływackie treningi Alicja rozpoczęła już jako dziecko.
To rodzice “wrzucili” mnie do wody. Jestem osobą niepełnosprawną. Gdy byłam mała rodzice uznali, że pływanie będzie najlepszą rehabilitacją. Na basen trafiłam, gdy miałam może siedem lat i zawsze sprawiało mi to przyjemność. Już jako nastolatka zdobywałam medale na zawodach pływackich osób niepełnosprawnych. Po studiach trenowałam nadal, ale w pewnym momencie doszłam do wniosku, że na basenie, w wymiarze sportowym, więcej nie osiągnę. Ten moment zbiegł się z moim zakochaniem w wodach otwartych. I zaczęłam startować - najpierw na 3 km, potem na 7, 10 km, dystans Gdynia -Hel i … Kanał.
Polecany artykuł:
La Manche - nazwa oznacza po francusku “rękaw”. Wody Kanału, który oddziela Anglię od Francji (odległość z Dover do Calais, w prostej linii, wynosi 33,1 km) są zimne i pełne zdradzieckich, silnych i zmiennych prądów. Częściej niż delfiny, można tu spotkać wielkie tankowce, bo kanał jest bardzo popularnym szlakiem handlowym. Statki kursują z Morza Północnego na Ocean Atlantycki i z powrotem.
Pierwszym człowiekiem, który pokonał Kanał wpław był Anglik Matthew Webb - 25 sierpnia 1875 roku, po prawie 22 godzinach w wodzie, wyszedł na ląd po francuskiej stronie. W 1926 roku Kanał pokonała pierwsza kobieta, Gertruda Ederle. Amerykanka płynęła 14 godzin i 34 minuty. Pierwszym polskim sportowcem na liście zdobywców Kanału była Teresa Zarzeczańska-Różańska. Pływaczka dokonała tej sztuki 30 sierpnia 1975 roku w 11 godzin i 10 minut.
W łódce asekurującej, do której zawodniczka nie może się zbliżać na więcej niż dwa metry, zasiądzie dwoje ważnych dla niej osób - partner Alicji, również sportowiec oraz najbliższa przyjaciółka.
Chcesz pomóc Alicji zdobyć “wodny biegun”?
Przygotowania i sam start wymagają sporych nakładów finansowych, które zawodniczka ponosi w większości sama, wspierana przez Stowarzyszenie Rehabilitacyjno - Sportowe "Szansa Start" Gdańsk. Koszty całego przedsięwzięcia wyliczono na 28 tys. zł, w tym opłata rejestrowa wynajęcia łodzi asekuracyjnej kosztuje 5 tys. zł, a jej wynajęcie właściwe to koszt 13 tys. zł. Jeśli ktoś chciałby wspomóc zawodniczkę, może wpłacić dowolny datek na konto stowarzyszenia "Szansa Start" Gdańsk.
Nr konta Alior Bank: 03 2490 0005 0000 4530 9329 6568
z dopiskiem "Dla Alicji".