Nie zatrzymał się do kontroli, bo nie miał uprawnień. Efekt? Dachowanie, mandat i sprawa w sądzie

i

Autor: Pomorska policja, Materiały prasowe

Nie zatrzymał się do kontroli, bo nie miał uprawnień. Efekt? Dachowanie, mandat i sprawa w sądzie

2022-03-18 9:21

Policjanci ruchu drogowego realizując zadania służbowe na terenie powiatu kwidzyńskiego ujawnili kierującego, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. W związku z popełnionym wykroczeniem mundurowi podjęli próbę zatrzymania go do kontroli. Ten natychmiast na widok policjantów przyspieszył i zaczął uciekać, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do lasu i dachował.

W środę około godziny 17:00, na drodze powiatowej w Wandowie policjanci z wydziału ruchu drogowego kwidzyńskiej komendy namierzyli Renault Laguna, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 39 km/h.

Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania pojazdu, jednak kierujący nie reagując na sygnały do zatrzymania podjął ucieczkę w kierunku Jaromierza. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg próbując zatrzymać auto przy użyciu sygnałów uprzywilejowania. Kierowca Laguny, wciąż ignorował podawane przez policjantów sygnały i kontynuował ucieczkę. Przed miejscowością Jaromierz za wzniesieniem funkcjonariusze zauważyli, że pojazd za którym jechali leży przewrócony na boku po prawej stronie w lesie.

- tłumaczą mundurowi. 

Policjanci podbiegli do auta, żeby udzielić pomocy osobom poszkodowanym. Funkcjonariusz pałką służbową wybił okno w aucie by uczestnicy zdarzenia mogli wyjść z samochodu. Jak się okazało za kierownicą renault siedział 27 - letni mieszkaniec Kwidzyna, a wspólnie z nim podróżowała 25-latka i 19-latek.

Policjanci ustalili, że powodem niezatrzymania się do policyjnej kontroli był fakt, że kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania i posiada zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący na okres 72 miesięcy od lipca 2018 roku. Nikt z uczestników zdarzenia nie odniósł żadnych obrażeń.

Mężczyzna został ukarany mandatami karnymi za przekroczenie prędkości i spowodowanie kolizji. Sprawa trafi również do sądu w związku z tym, że mężczyzna kierował samochodem pomimo orzeczonego sądowego zakazu oraz nie zatrzymał się do kontroli drogowej.

Czy bycie kochanką popłaca? Radzi Klaudia Klukowska psycholog, trener umiejętności psychospołecznych