Mieszkanie w zasięgu ręki
Marzenie o własnych czterech kątach, dzięki rządowemu programowi „Bezpieczny kredyt 2 proc.” nigdy nie było łatwiejsze do zrealizowania. Wystarczyło spełnić kilka warunków i już można było przyzwyczajać się do myśli o mieszkaniu „na swoim”. Poza ekonomistami, niewielu z nas zastanawiało się jednak, jakie konsekwencje będzie miał stosunkowo łatwy dostęp do swojego lokalu.
Wejście w życie tego programu pociągnęło za sobą łatwe do przewidzenia skutki. Mieszkania w drugiej połowie 2023 roku właściwie zaczęły schodzić „na pniu”. Ogromny popyt na nie sprawił, że deweloperzy wyprzedawali w bardzo krótkim czasie nawet te mieszkania, dla których ciężko było znaleźć nabywców.
I tu do głosu dochodzą podstawowe mechanizmy ekonomiczne. W przypadku dużego popytu na dany towar, ceny zaczynają automatycznie rosnąć. Niespodziewanie, najszybszy wzrost notuje się w Trójmieście.
Polecany artykuł:
Trójmiasto w cenowej czołówce. Tak drogo jeszcze nie było!
Mieszkania drożeją sukcesywnie już od wielu lat i do tego trendu zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ceny za metr kwadratowy osiągają wręcz astronomiczne wartości. Mimo to, bez problemu sprzedają się lokale zarówno te o niskim metrażu i standardzie, jak i te z segmentu premium.
Ciężko znaleźć lokal, którego cena za metr kwadratowy jest niższa niż 9 tys. zł. Jeśli przymierzamy się do zakupu mieszkania, musimy przygotować się co najmniej na cenę powyżej 15 tys. zł
- czytamy na stronie rynekpierwotny.pl
Jak sztuczna inteligencja widzi Trójmiasto za 100 lat? (Galeria):
Największy skok cenowy zanotowano w ostatnim kwartale 2023 roku. To wtedy ceny mieszkań wzrosły aż o 10 procent. W tym samym czasie w Warszawie zanotowano wzrost o zaledwie 4 %.
Statystyki przerażają bardziej, gdy ceny trójmiejskich mieszkań porównamy do tych sprzed roku. Tu ceny, w stosunku do grudnia 2022 roku, wzrosły aż o 27 %.
Mieszkań coraz mniej, płacimy coraz więcej
Inwestorzy w 2022 roku przestraszyli się galopującej inflacji, generującej ogromne koszty uruchamiania kolejnych budów. Dlatego też w 2023 roku z dużą ostrożnością i w bardzo ograniczonym zakresie rozpoczynali kolejne inwestycje. To poskutkowało ograniczoną podażą mieszkań. Siłą rzeczy zatem te, pozostające na rynku osiągały kosmiczne ceny.
Z drugiej ręki kupimy taniej
Nie tak źle jest jednak na rynku wtórnym. Tu cena metra kwadratowego nawet spadła i oscyluje obecnie na poziomie 12 tys. zł. Oceniając po wielu zamieszczonych ogłoszeniach sprzedaży, jest ich na rynku naprawdę bardzo dużo, zatem jeśli ktoś zdecyduje się na zakup mieszkania z drugiej ręki, nie powinien mieć z tym większego problemu.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]