Odpowiednie OC a dojedziesz dalej
Dane KNF wskazują, że od stycznia do września 2023 roku rodzimi ubezpieczyciele stracili na sprzedaży OC ok. 97 mln zł. Rok wcześniej wynik techniczny ze sprzedaży obowiązkowych polis dla kierowców był jeszcze dodatni i wynosił 212 mln zł. Obecna sytuacja zapowiada znaczące podwyżki składek OC, które powoli zaczynają być już widoczne.
Multiagencja ubezpieczeniowa Unilink wskazuje, że do rzadkości nie należy sytuacja, w której klient może kupić OC za kwotę o 300 zł - 400 zł mniejszą niż ta, którą proponuje mu ubezpieczyciel w ramach kontynuacji ochrony. W przypadku dużych miast, analogiczna różnica bywa większa i może wynosić np. 500 zł - 600 zł.
Porównanie ofert wielu towarzystw, przykładowy polski kierowca może zaoszczędzić 350 zł rocznie. Za tę kwotę można przejechać dodatkowe 925 kilometrów przyjmując zużycie paliwa na poziomie 6 litrów/100 km oraz koszt benzyny wynoszący 6,30 zł za 1 litr.
Sporo można zaoszczędzić również wybierając tańsze autocasco czy też tzw. mini-casco, choć w tym przypadku dobry agent ubezpieczeniowy będzie zwracał uwagę nie tylko na wysokość składki, ale także różnice zakresu ochrony, by uchronić klienta od „pozornych oszczędności
- mówi Jolanta Dziadowiec, ekspertka Unilink.
Jakie paliwo tankujesz ma znaczenie!
Jeżeli chodzi o kwestie związane z cenami paliw, to nie można pominąć tematu benzyny E10, która cechuje się wyższym udziałem biokomponentów. Na początku stycznia ma zastąpić ona dotychczasową benzynę z 95 oktanami. Niektórzy kierowcy zaczęli się więc obawiać, że zostaną zmuszeni do tankowania benzyny „98”. To paliwo zachowuje mniejszą zawartość biokomponentów, ale jest droższe średnio o 40 - 60 groszy za jeden litr.
Po sprawdzeniu dostępnych informacji widzimy jednak, że zdecydowana większość samochodów (z silnikami benzynowymi) wyprodukowanych w bieżącym stuleciu, bez problemu będzie akceptowała nowe paliwo. Kierowcy, którzy jeszcze nie ustalili, czy mogą tankować nową bio-benzynę, powinni to zrobić jak najszybciej
– tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert.
Zalecenia producenta auta powinny sprawdzić też osoby wybierające obecnie 98 oktanów. Może się okazać, że na nowym paliwie E10 silnik nie będzie pracował odczuwalnie gorzej
Ten wysiłek prawdopodobnie zostanie jednak nagrodzony korzyściami finansowymi, które są obecnie ważne dla wielu gospodarstw domowych
– dodaje.
Zaoszczędź na parkingu i wymianie opon
Sporym obciążeniem dla budżetu kierowcy bywają również opłaty pobierane za parkowanie. Chodzi o zakup abonamentów parkingowych na dłuższy okres przez kierowców, którzy muszą regularnie płacić za parkowanie. Skala ewentualnych korzyści finansowych oczywiście będzie zależała od miejsca postoju auta. Podobnie jak w przypadku pozostałych możliwych oszczędności, kierowca musi podjąć pewien wysiłek związany np. z wyszukiwaniem informacji w internecie.
– zaznacza Andrzej Prajsnar.
Oprócz ubezpieczenia i kosztów paliwa oraz parkowania, sporym wydatkiem dla kierowców jest też zakup ogumienia.
Badanie, które przeprowadziły niedawno firmy Continental oraz InsightOut Lab wskazuje, że całkiem spora grupa rodzimych kierowców (27proc. badanych) wybiera opony wielosezonowe. Jeżeli weźmiemy pod uwagę mieszkańców największych miast liczących ponad 500 000 mieszkańców, to analogiczny wynik wzrasta do 41 proc.
Zapewne dość duże znaczenie ma fakt, że mieszkańcy metropolii rzadziej poruszają się po wiejskich i bocznych drogach, które zimą bywają naprawdę zdradliwe
- przypuszcza ekspert.
Opony wielosezonowe to dobre rozwiązanie dla kierowców, którzy charakteryzują się spokojnym stylem jazdy i nie wyjeżdżają zbyt często poza miasto. Duże znaczenie ma naturalnie aspekt finansowy. Przykładowy posiadacz Skody Fabia III Kombi 1.2 TSI z 2015 roku, za cztery nowe opony wielosezonowe 185/60 R15 o dobrej jakości zapłaci około 1200 zł - 1300 zł. Natomiast komplet opon zimowych i letnich dobrej klasy (łącznie 8 sztuk) może kosztować ponad dwa razy więcej.
Ta analiza uwzględnia opony ze średniej półki cenowej. W przypadku zimowego i całorocznego ogumienia, wymogiem przy naszych obliczeniach było posiadanie przez opony tzw. symbolu alpejskiego, który potwierdza zwiększoną przyczepność na śniegu
- wyjaśnia Andrzej Prajsnar.
Ile może zaoszczędzić kierowca?
Według wyliczeń Unilink, mieszkający w Warszawie, 32-letniego posiadacza samochodu Skoda Fabia III Kombi 1.2 TSI 90 KM z 2015 roku. Wybierając opony wielosezonowe może zaoszczędzić ok. 1300 zł.
Warto odnotować, że przykładowy kierowca pomimo bardzo dobrej historii ubezpieczeniowej - zero szkód w ostatnich siedmiu latach, może oszczędzić na OC aż 600 zł rocznie. Po uwzględnieniu pozostałych źródeł oszczędności, kwota możliwa do zaoszczędzenia wynosi aż 4100 zł. To oczywiście przykładowy wynik. Nie ulega jednak wątpliwości, że wielu kierowców może znacząco obniżyć koszty związane z użytkowaniem samochodu
- podsumowuje Jolanta Dziadowiec, ekspertka multiagencji ubezpieczeniowej Unilink.
Te samochody są najbardziej awaryjne. Na te modele uważaj!