zdjęcie poglądowe

i

Autor: UM Rumia

Opowieści uczestniczki Powstania wzruszają do łez. Mieszka na Kaszubach, skończyła 101 lat!

Aleksandra Sychowska „Oleńka”, z domu Dąbrowska 20 lutego skończyła 101 lat. Mówi o sobie, że walczyła w Powstaniu Warszawskim, bo była młoda, serce nie pozwalało inaczej. Jesień życia spędza w Rumi.

Mieszkanka Rumi (powiat wejherowski) przyjęła życzenia od władz samorządowych w swoje 101 urodziny. Co roku, jest to czas do wspominania młodości jej życia: Powstania Warszawskiego, w którym uczestniczyła. "Oleńka" była łączniczką.

Uczestniczka Powstania Warszawskiego z Rumi

Aleksandra Sychowska opowiadając o swoim udziale w powstaniu nie szczędzi szczegółów, dotyczących emocji. O porywach serca i młodości, która nie znała strachu mówi w dokumencie przygotowanym w ramach projektu "Świadkowie historii".

Kim była młoda "Oleńka"? Po wybuchu Powstania Warszawskiego włączyła się jako ochotniczka do prac pomocniczych i budowy barykad na terenie Elektrowni Powiśle. Tam spotkała Jadwigę Marszałkową „Zbyszkę” (kolportowała ona prasę powstańczą), z którą później współpracowała w ramach działań konspiracyjnych. Do Armii Krajowej została wprowadzona przez pracującą w Delegaturze Rządu matkę koleżanki i sąsiadki – Hanki Zadrożnej. Obie dziewczęta składały przysięgę w połowie sierpnia 1944 r. Wraz z „Hanką” pełniły funkcję łączniczek na terenie Śródmieścia. Po upadku powstania przeprowadziła ludność cywilną przez niemieckie barykady. Niosąc dokumenty, pocztę i zaopatrzenia została zatrzymana przez służby radzieckie i potraktowana jako szpieg.

Aleksandra Sychowska Dąbrowska "Oleńka"

Po wojnie Aleksandra Sychowska zamieszkała w Kościerzynie

Pracowała jako księgowa w Wydziale Finansów tamtejszego urzędu gminy, a później jako instruktor w Kościerskim Domu Kultury – głównie na terenach wiejskich powiatu. Wolny czas spędzała na uprawianiu działki. Interesowała się też współczesną polityką, a swoje przemyślenia na ten temat opisywała w wierszach.

Ma dwóch synów, pięcioro wnucząt oraz czworo prawnucząt. Do Rumi przeprowadziła się w 1998 roku. Zamieszkała u młodszego syna, w domu przy ul. Żołnierzy I Dywizji Wojska Polskiego, co biorąc pod uwagę jej powstańczą przeszłość, wydaje się nieco symboliczne.

Obecnie, z racji wieku, pani Aleksandra z trudem się porusza i bardzo słabo widzi. Jej wspomnienia możemy obejrzeć na filmie. 

Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: redakcja.trojmiasto@eska.pl

Godzina W w Gdańsku. Mieszkańcy uczcili Powstanie Warszawskie